🐵 Jaki Był Wasz Pierwszy Pocałunek

Read Deidara jako twój chłopak from the story •Naruto Preferencje• by _lacrimosa_ (ᴍᴏʀᴛᴇᴍ) with 1,908 reads. itachi, kiba, kakashi. ☁ Szybko się zawstydza ☁ ☁ Read Kiedy siedzisz za długo w łazience from the story 🗡💞 Demon Slayer Preferencje 💞🗡 by _Shvn_ with 4,195 reads. tanjirokamado, inosuke, demonslayerprefer Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek? 2011-06-22 16:54:03 JAk wyglądał wasz pocałunek z języczkiem ? 2010-04-05 23:26:41 Jak wyglądał twój pierwszy pocałunek z języczkiem ? 2012-07-27 12:23:24 CZYTASZ. Scenariusze/Reakcje Xikers~ Fanfiction. Xikers są nową grupą kpopową, a ja stanuję ich od predebiutu, więc aby zasilić nasz polski nieliczny fandom, stworzyłam to oto coś :3 Mam nadzieję że razem porzygamy tęczą Buziaki Członkowie zespołu: -Minjae - Junmin -Sumin -Jinsik - Hyunwoo -H W końcu odpowiedział na pocałunek. To było delikatne zbliżenie. Nic wielkiego. A jednak wasze serca biły szybciej niż kiedykolwiek, a twarze pokrył uroczy szkarłat. – Przepraszam – powiedział, opierając swoje czoło o twoje. – Powinienem był zmierzyć się z własnymi uczuciami już dawno temu. Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Pierwszy pocałunek? Szkoła - zapytaj eksperta (1827). Szkoła - zapytaj eksperta (1827) #mateuszmaga #eurowizja #pierwszypocałunek Subskrybuj kanał: https://www.youtube.com/channel/UCOSeIrY8eAi9lEvJ3vq4xEg?sub_confirmation=1 Więcej na: https://j Read =Pierwszy pocałunek= from the story =Dead by daylight SCENARIUSZE= by ProfesorNat (eNKa) with 1,448 reads. deadbydaylight, lowca, wiesniak. Traper-Dzisiaj Read Pierwszy pocałunek cz.3 from the story Teen wolf * Preferencje i Imaginy* by Maaaaadleen (Madlen) with 4,662 reads. imaginy, brett, wolf. Liam- Wściekła b Polubienia: 51.1K,Komentarze: 993.Film użytkownika gosiaewelina (@gosiaewelina) na TikToku: „A jaki był wasz pierwszy samochód?”.„Nie wiem jaki samochód kupić na pierwsze auto…” | Honda Civic ufooriginal sound - Rommy. “Jaki był Wasz pierwszy kolorowy 🏳️‍🌈 telewizor? Rubin, Neptun, Jowisz a może inny? 📺 Piszcie w komentarzach 😉” Powoli i delikatnie włóż język do buzi partnera i zacznij nim powoli kręcić dookoła języka partnera, możesz także delikatnie “badać” swoim językiem wnętrze jamy ustnej partnera. Oddychaj powoli ale głęboko nosem. Pierwszy pocałunek nie powinien trwać zbyt długo, najlepiej jeśli będzie delikatny, namiętny, romantyczny i EN69. zapytał(a) o 00:30 Jaki był wasz pierwszy pocałunek ? Ja się jeszcze tego nie doświadczyłam i chcę wiedzieć jaki był wasz pierwszy pocałunek. I nie piszcie było OK albo jeszcze się nie całowałam tylko jakoś to na wasze historie z niecierpliwością! Odpowiedzi weg20002 odpowiedział(a) o 03:15 Wspominam tylko pierwszy 'poważny'. To było na czymś w rodzaju kolonii, było już ciemno, położyliśmy się spać, pamiętam, że z jednej strony leżał on, a z drugiej koleżanka. Zapytała mnie o coś, porozmawiałyśmy chwilę, odwróciłam się w jego stronę (spaliśmy wtuleni w siebie), a zwykle jak to robię, przymykam oczy. I poczułam, że dotykam czegoś ustami. To 'coś', to były jego usta. Niespecjalnie wiedziałam co robić, więc po prostu czekałam, nie pamiętam, czy miałam zamknięte oczy, czy starałam się złapać kontakt wzrokowy. Ta chwila się trochę przeciągała, ale w pewnym momencie poruszył delikatnie wargą, tak jakby pytał mnie o pozwolenie i wtedy ja przejęłam kontrolę ;)Bardzo miło wspominam, nie spodziewałam się, że pocałunek może dostarczyć aż takich emocji. Historii nie ma, bo pierwszy pocałunek mam jeszcze przed sobą. :p blocked odpowiedział(a) o 00:40 Mój pierwszy pocałunek był w całkiem spoko ale bez fajerwerków. blocked odpowiedział(a) o 00:41 Z chęcią bym ci opowiedział ale jeszcze pierwszego pocałunku nie było. Nawet dziewczyny nie mam 😎 blocked odpowiedział(a) o 01:29 Mój pierwszy pocałunek jest jeszcze przede mną i jakoś czuję że jeszcze długo na niego poczekam. Nie ma co wspominać, dla mnie całowanie nie ma żadnej ,,magii,,. No cóż pierwszy jak to pierwszy, mój niezbyt udany. Tandetny błyszczyk zepsuł uroki :P sama bardzo się bałam ale nie było czego. Napięcie zaraz zeszło i było super :) nie warto się stresować bo tego nie da się zaplanować, na spontanie ;) Kiedy kogoś całujesz to takie przyjemne, że hmm. Mój pierwszy był po prostu w grze tak zwanej Prawda i wyzwanie XD teoretycznie bo tego nie liczę : to XD. Zabrałem dziewczynę w takie dość romantyczne miejsce. Gdy siedzieliśmy na przeciwko zrobiło się cicho i tak jakoś miałem chęć ją pocałować. I powiedziałem do niej porostu to. No i tyle. To było na 2 randce z nią. :D Nic z tego nie wyszło ale pocałunek był. :) Vegeta™ odpowiedział(a) o 04:26 Na dyskotece w szóstej klasie podstawówki, pamiętam że było ciemno, grała głośna muzyka, a partnerka z którą tańczyłem była ode mnie starsza o 2 lata, ściskała mnie mocno i w nieoczekiwanym momencie pocałowała mnie to było przyjemne, a zarazem bolesne. Xexedu odpowiedział(a) o 10:19 W tibii- udawany partnerkę za biodro i pocałowałem jak świetne gwiazdowanie. Polecam ten sposób, po co wychodzić z domu? Lepiej znaleźć sobie internetową miłość. Bardzo delikatny. Takie ledwie muśnięcie. Taki sobie,nic specjalnego.. To było niecałe dwa tygodnie temu. Byliśmy w kinie. (spotykamy się już prawie rok). Wracaliśmy, odprowadzał mnie do domu, pod drzwi. I nagle potknęłam się na schodach. Podtrzymał mnie, żebym się nie przewróciła. I tak jakoś spojrzeliśmy sobie w oczy, z bardzo, bardzo bliska, w tej śmiesznej pozycji. Pochylił się lekko i pocałował mnie w usta. Bardzo delikatnie. To był dość niezdarny pocałunek, bo zderzyliśmy się nosami. Ale żadne z nas się nie spodziewało, że to się stanie. Było pięknie. Byłam oszołomiona i znów się potknęłam na schodach, aż but spadł mi z nogi. Jarbo odpowiedział(a) o 19:12 Był zimny, mokry i nieprzyjemny. Nie całuj się po pijaku na imprezach z kolesiami, do których nic nie czujesz. To kiepski scenariusz na pierwszy pocałunek. Uważasz, że ktoś się myli? lub 33 467 86 17 Pierwszy pocałunek to dla wielu osób bardzo ważna rzecz. Niektórzy starają się, aby wszystko wyszło idealnie. Odpowiedni nastrój, nastawienie, partner i ten magiczny moment, kiedy usta dwojga ludzi łączą się w jedno. Życie jednak czasami bywa złośliwe i pokazuje, że nasze plany nic nie znaczą. #1. Podobno w wieku pięciu lat pocałowałam jednego chłopca, który był w podobnym wieku do mojego, a potem poszłam sobie do domu. Całą drogę chwaliłam się wszystkim, jacy jego rodzice nie są ważni i jak ważnej pracy nie wykonują. Chyba byłam dość ambitna jak na swój wiek. A tak całkiem na poważnie, to nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek, ktokolwiek poprawnie mnie pocałował (jak chłopak dziewczynę). I prawdopodobnie nigdy w życiu mnie to nie spotka. Ale spoko, dobrze mi z tym. - shweshishweh #2. Chciałem pocałować babcię w policzek, a ona w ostatniej chwili się odwróciła i trafiłem w jej usta. To wspomnienie nawiedza mnie do dzisiaj...- BigFboi42069 #3. Na studenckiej stołówce zauważyłem pewną uroczą dziewczynę. Siadaliśmy obok siebie na lunchu przez długi czas. Potem zaczęliśmy chadzać wspólnie na różne wydarzenia, ale nie nazywaliśmy tego "randkami". Dopiero po czterech miesiącach takiego regularnego wychodzenia zaczęliśmy traktować całą sprawę poważnie. W końcu nazwaliśmy nasze wyjście randką, ale nie mogliśmy się przełamać, żeby się pocałować. Ona była równie nieśmiała i pokręcona jak ja, więc to była patowa sytuacja. W końcu znalazłem w sobie odwagę i zaproponowałem, żebyśmy się pocałowali. Dwa miesiące później byliśmy już zaręczeni, a pięć miesięcy później pobraliśmy się. W ciągu siedmiu lat spłodziliśmy czwórkę dzieci, a teraz jesteśmy już ponad 30 lat po ślubie. - diesel_coondog #4. Miałam 16 lat i oglądaliśmy "Upiora w operze". Film trochę mnie nudził, więc zaczęłam przysypiać. On się nie zorientował i objął mnie ramieniem. Podobno odczekał chwilę, nachylił się nade mną i pocałował. Ja w stanie półsnu wybełkotałam tylko, że to było bardzo dziwne. Do dzisiaj czuję zażenowanie z tego powodu. - space_boppy2000 #5. Mam nadzieję, że mój pierwszy pocałunek nastąpi niebawem... jak tylko ta cała sytuacja z wirusem się uspokoi. - HDSQ #6. Miałem 14 lub 15 lat i miałem wtedy dziewczynę. Siedzieliśmy w moim pokoju. Ona wiedziała, że nie miałem jeszcze za sobą pierwszego pocałunku. Po kilkunastu minutach niezręcznej ciszy w końcu zaczęła: "wiem, że prawdopodobnie nie powinnam tego robić, ale bardzo chcę, więc mnie nie powstrzymuj" i mnie pocałowała. Ze względu na to, ile osób o tym mówiło w szkole, jak przedstawiano to w filmach i w książkach, spodziewałem się czegoś więcej. Niestety to było tylko dwusekundowe zetknięcie się ustami. Dlatego po naszym pocałunku byłem nieco zaskoczony i wtedy wyrwało mi się z ust: "To wszystko? To już?". Nie wiem dlaczego, ale kiedy już się pożegnaliśmy i moja dziewczyna poszła sobie do domu, powiedziałem o tym wszystkim mamie. Przynajmniej ona była szczęśliwa z tego powodu. Nie jest to coś, z czego jestem szczególnie dumny, ale tak to czasem bywa. - EviltwinEdgelord #7. Miałem 15 lat i przytoczę krótką wersję całej tej historii. Zrobiła to ze mną dziewczyna, która chciała odegrać się na swoim byłym chłopaku, z którym zerwała tego samego dnia. Stało się to tak nagle, że zanim w ogóle zorientowałem się, co się dzieje, ona miała już swój język w moich ustach od dobrych kilku sekund. Całość trwała może 40 sekund, a przerwał nam koleś z naszej szkoły, który - całkowicie ignorując nasz głęboki pocałunek - podszedł do mnie i powiedział "skoro jesteś anarchistą, to nie powinieneś przypadkiem nosić skórzanych butów? W tych swoich sandałach nie wyglądasz za bardzo na anarchistę". Druga dziewczyna, z którą się całowałem, również wykorzystała mnie w ramach zemsty na swoim były, z trzecią widziałem się tylko raz w życiu, czwarta rzuciła mnie bez powodu, a z piątą byłem 8 lat i wzięliśmy w końcu ślub. - xyanon36 #8. Miałem 20 lat i to było na studiach w trakcie drugiej randki z moją pierwszą dziewczyną. Nigdy wcześniej nie byłem z nikim na poważnie, dlatego w chwili, kiedy laska zgodziła się ze mną umówić, czułem się, jakbym wygrał los na loterii. W każdym razie postanowiłem, że nie będę się spieszył i pozwolę wszystkiemu płynąć własnym rytmem. W trakcie drugiej randki postanowiliśmy, że będziemy oglądać u mnie film na DVD. Po długiej dyskusji wybraliśmy Monty Pythona. Przez cały seans moja randka nachylała się w moją stronę, dając mi wyraźne sygnały, które starałem się zgrabnie ignorować. W końcu wypaliła wprost, żebym ją pocałował i stało się. Było całkiem fajnie. - doihavemakeanewword #9. Pierwsza dziewczyna, z którą się całowałem, wzięła się dosłownie znikąd. Miałem 14 lat i stało się to w trakcie wakacji. Mój kumpel ukradł piwo rodzicom i spotkaliśmy się u jego przyjaciela, który mieszkał niedaleko mnie, żeby spróbować złocistego trunku. Moi inni koledzy chcieli zostać tam na noc, ale ja musiałem wracać do siebie, bo rodzice się nie zgodzili, abym tam nocował. Kiedy wracałem do domu, jeden kumpel postanowił mnie odprowadzić. Kiedy szliśmy po ciemku drogą, obok nas zatrzymał się samochód z dwiema dziewczynami w środku. Pasażerka znała mojego kumpla i zaproponowała, że nas podrzucą. Wsiedliśmy do środka i po krótkiej rozmowie mój przyjaciel nagle uderzył w ślinę z pasażerką. Laska, która siedziała na miejscu kierowcy, nie zastanawiała się długo, tylko zaczęła się ze mną lizaliśmy się w tym samochodzie przez dobre 10 minut, choć mi wydawało się, że trwało to wieczność. Potem dziewczyny musiały już jechać, my wysiedliśmy i nie mogliśmy uwierzyć, co się właśnie stało. Do dziś nie mam pojęcia, kim była laska, z którą się całowałem. Jedno jest pewne. Nigdy więcej nie przeżyłem nic równie niezwykłego. - FrostyBeav #10. To było na imprezie. Siedziałem sobie z jedną laską, piliśmy i dobrze nam się gadało. Ja miałem 18 lat i byłem jeszcze w liceum, a ona miała chyba 23 lata i była naprawdę cudowna. Powiedziałem jej, że uważam, iż jest naprawdę piękna, a ona wzięła ode mnie mojego drinka, postawiła na stole i zaczęła mnie całować. Tej samej nocy straciłem z nią dziewictwo. Potem nawet byliśmy razem przez 6 lat. - Super_Kami #11. Pies polizał mnie po twarzy raz w życiu. Czy to też się liczy? - CodeVirus #12. Mam teraz 17 lat, a stało się to ostatni dzień szkoły, zanim ją zamknięto z powodu koronawirusa. Wszyscy ode mnie postanowili, że tego wieczoru spotkamy się na wielką popijawę. Siedziałem sobie z kumplami, kiedy nagle podeszła do mnie dziewczyna, w której od dłuższego czasu się podkochiwałem. Poprosiła mnie o wódkę. Po jednym szocie wzięła mnie za rękę i poszliśmy usiąść sobie w samotności gdzieś z boku. Położyła mi rękę na kolanie, a ja byłem tak pijany, że wszystko jej wyznałem. Powiedziałem jej, że mi się podoba i w ogóle. Wtedy coś w mojej głowie krzyknęło "nie bądź ciotą, zrób to!" i zrobiłem. Zaczęliśmy się całować i całowaliśmy się jeszcze wiele razy tej nocy. Było super. - Wrist-Whacker #13. Miałem wtedy 20 lat, a dziewczyna, z którą się całowałem, najpierw zrobiła mi laskę. Więc jestem chyba pierwszym facetem, który zaliczył zbliżenie oralne przed pierwszym pocałunkiem. - Optimized Happiness #14. Miałem wtedy 13 albo 14 lat i to było dziwne. Choć byłem bardzo podekscytowany i bardzo mi się to podobało, to później przyszło mi do głowy bardzo wiele myśli. Zacząłem się zastanawiać co teraz, czy powinienem z nią zacząć chodzić? A może powinniśmy wziąć ślub? Nie wzięliśmy...- shammyjo25 #15. Miałem wtedy 11 albo 12 lat i był to tylko lekki pocałunek w usta w trakcie gry w butelkę. No ale chyba to też się liczy...- m_sandi #16. Miałem wtedy 13 lat i "kto kuzynki nie całuje" nie było dla mnie tylko zwykłym powiedzonkiem. Naprawdę pocałowałem kuzynkę... - craigwdoran Oglądany: 33467x | Komentarzy: 17 | Okejek: 86 osób Zobacz też Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - GrubyPasztet - 10 Maj 2012 Jak w temacie Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - soulja - 10 Maj 2012 Po prostu wyczuwa się ten moment kiedy się chcecie pocałować i to się samo dzieje. Musi być zgranie Nie musisz się nad tym zastanawiać bo jak nadejdzie ten moment to organizm sam się przełamuje Przynajmniej tak u mnie było Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - GrubyPasztet - 10 Maj 2012 U mnie tak to nie działa, nawet jak się już zbliżę to co potem ? Cały czas o tym myślę i w końcu nie mogę się przełamać. Cały czas siedzę jak parówa. Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Elliott - 10 Maj 2012 pierwsze co? Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Sugar - 10 Maj 2012 Widzisz przecież w temacie, nie spamuj, proszę. Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - soulja - 10 Maj 2012 ... Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Zasió - 10 Maj 2012 Oj Sugar, ja miałem napisać to smao. Wiesz, taki smeich przez łzy, bom stary koń, ale w sumie to z pocałunków doswiadczyłem tylko paru takich w policzek... Wstyd i siara, ale co mi tam, łatwiej to napisać tutaj niz wyjść na skończona fujarę chocby przed jakimś psychologiem. Więc zapytam za przedmówcą - pierwsze co? Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Elliott - 11 Maj 2012 no właśnie, taka autoironia :-P Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - achinoam - 11 Maj 2012 Byłem nawalony jak meserszmit i się samo stało. Nic nie pamiętam. I dobrze, bo koleś był byle jaki. Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - GrubyPasztet - 11 Maj 2012 achinoam napisał(a):Byłem nawalony jak meserszmit i się samo stało. Nic nie pamiętam. I dobrze, bo koleś był byle jaki. Jesteś gejem ? Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - uno88 - 11 Maj 2012 Za pierwszy razem to dziewczyna wpiła mi się w usta. No i byłem pod wpływem. Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - rewolucjonista - 11 Maj 2012 A ja wtedy nie wiedziałem, że mam fobię więc odbyło automatycznie bez lipy. Tylko że laska paliła i jej trochę waliło z gardła tytoniem Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - shalafi - 11 Maj 2012 Nie trzeba się było jakoś specjalnie przełamywać, sprawy potoczyły się same. Ale to dzięki zarąbiście sprzyjającej okoliczności, jaką było "tete a tete" w wynajętym wcześniej pokoju. Ja tego pragnąłem, ona nie oparła się pokusie chwili przyjemności. I tyle. Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Sugar - 11 Maj 2012 Pokój do całowania wynajęliście? Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Znaki - 11 Maj 2012 Pierwszego pocałunku nie było ale w tym roku będzie na pewno, bo przestało to być zabawne że przez 21 lat egzystencji nie poczułem smaku kobiecych ust. Ale jak już będzie okazja to myślę, że nie będe miał jakiś oporów, pragnienie jest na tyle silne, że przysłoni moją fobie Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Zasió - 11 Maj 2012 oby ci się udało, zwłaszcza że ten pierwszy pocałunek może się zdarzyć przy okazji pierwszej bliższej znajomości... albo skończysz jak ja - jestem niestety trochę starszy... Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - shalafi - 12 Maj 2012 Sugar, fobikowi za pierwszym razem łatwiej chyba tak niż przy ludziach Ale potem i w kawiarni się nie krępowaliśmy ;] Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - achinoam - 12 Maj 2012 GrubyPasztet napisał(a):achinoam napisał(a):Byłem nawalony jak meserszmit i się samo stało. Nic nie pamiętam. I dobrze, bo koleś był byle jaki. Jesteś gejem ? Nie wiem, czy jestem gejem, ale tak mi dobrze, gdy mogę lizać męskie ciało. Bosz, tak mi przyjemnie wtedy, tak mi serce bije i czuję się jak w niebie. Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - BlankAvatar - 12 Maj 2012 poczytaj w necie jakies poradniki o calowaniu i po prostu.. pocaluj (nie czekaj na zadne magiczne momenty). za pierwszym razem bedzie nerwowo i tak sobie, a za piatym juz ok. the end tip: pracuj duzo wargami. dobry pocalunek nie polega na wcisnieciu jezora do srodka i robienia kolek. Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - gość - 13 Maj 2012 BlankAvatar napisał(a):poczytaj w necie jakies poradniki o calowaniuNie przesadzajmy, po prostu to robisz i przy okazji wędrujesz sobie dłońmi tu i tam Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Zasió - 13 Maj 2012 no wiesz, ponoć liczy sie technika, byla o tym w nieco innym aspekcie spora dyskusja... niemniej poradnik calowania tez wydaje mi sie lekką przesadą... to sie chyba czuje, a ze pracować maja wargi to chyba oczywiste... kazdy chyba pare pcałunków w życiu widział, nawet jeśli nie uczesnticzył Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - uno88 - 13 Maj 2012 Jak ktoś jest wydygany to wszystko co zwiększy mu pewność siebie jest dobre. Nawet danie na mszę w tej intencji. Po drugie podejście: "pocałować i czerpać z tego przyjemność" to nie jest podejście fobika. Podejście fobika to "pocałować tak za+ ,żeby jej z wrażenia kapcie spadły bo jak nie to jestem pi*da ,a nie facet". Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - BlankAvatar - 13 Maj 2012 @user52, Zas a co wam sie stanie jak przeczytacie poradnik? ach no tak, wasza wielka fobiczna duma na tym ucierpi.. Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - Zasió - 13 Maj 2012 Co zrobi co? Chyba wyciagasz o wiele za daleko idące wnioski. Po prostu odnoszę nieodparte wrażenie, ze pocałunek to nie jest doprowadzenie dziewczyny do wielokrotnego orgazmu z wytryskiem, a sam poradnik całowania brzmi trochę jak poradnik... zamiatania? Robienia kanapki? Dobra, moze i zamiatanie jest sztuką, ale podejrzewam, ze 99% osób radzi sobie bez porad z internetu w tym względzie. Podobnie z kanapkami, choc zapewne istnieja przepisy an jakis zarabisty sos chrzanowy/zurawinowy/mietowy i połączenie salami z dzemem truskawkowym... Uno88 - ze wszystko dobre, co poprawi pewnosc, to jasne. mam tylko wrazenie, ze przeczytanie poradnika wcale pdoejscia "pocałowac jak najlepiej" nie zmieni, tylko jeszcze bardziej moze skupic uwage na technice i poradach. mam zreszta wrazenie, ze bez nastawienia "dla przyjemności" w tak bliskiej juz sytuacji (zakladając ze to nie jest pocalunek na imprezie, gdzie wszyscy sa nawaleni w trzy d*py) trudno wyopbrazic sobie caly ciag prowadzących do pocałunku zdarzeń - przeciez nastawienie do swiata w tych momentach musi byc rownie fobiczne... chyba, ze jednak nie mowimy o wielkm stresie i wydyganiu,ale jednak podejsciu "ma byc mi fajnie, cho cnie zaszkodziłoby, żeby sie lasce spodobało (ta, to sobie samoocene podniosę ), wiec cos tam przeczytam o ilosci ruchów miesni twarzoczaski, bo nie mam wprawy"... Ale mimo wszystko... no proszę... Poradnik całowania chyba, ze sa jakies pro artykuły Re: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście - BlankAvatar - 13 Maj 2012 fobiczne myslenie zawsze jakies pokiereszowane musi byc chyba. choc nie przypominam sobie, zebym ja sam az tak pokracznie myslal.. poradniki, plusy: +pewnosc siebie +technika minusy: -??? .•° Izuku Midoriya °•.Zdarzyło się to w czasie odwiedzin w szpitalu, w którym chłopak przebywał od walki ze złoczyńcą. Mimo iż udało mu się zwyciężyć, nie obyło się bez obrażeń. Jednak gdy już doszło do spotkania, żadne z was nie miało pojęcia w jaki sposób zacząć rozmowę. Chłopak stracił całą pewność siebie, która towarzyszyła mu zaledwie kilka godzin temu. Ty zaś postanowiłaś przełamać niezręczną ciszę i odpowiedzieć na jego wcześniejsze wyznanie, tym samym wyznając mu swoje własne uczucia. Mimo wszystko się denerwowałaś, przez co wzrok praktycznie cały czas trzymałaś na dłoniach, którymi nerwowo się bawiłaś. Ponieważ siedziałaś obok Izuku na łóżku szpitalnym, byliście bardzo blisko siebie, przez co gdy po chwili na siebie spojrzeliście, z łatwością mogliście dostrzec delikatne rumieńce na swoich policzkach. Uśmiechnęliście się w tym samym czasie, wiedząc już o swoich uczuciach. Po chwili zdecydowaliście się zrobić kolejny krok, zbliżając się do siebie jeszcze bardziej. Chłopakowi wiele razy zdarzało się myśleć o waszym pierwszym pocałunku. Pragnął by był idealny, mając na uwadze twoje dobro. Nie mógł jednak przewidzieć, że ten nastąpi tak niespodziewanie, przez co nie miał już odwrotu. Przymknął powieki i posmakował twych ust po raz pierwszy, moment później czerwieniąc się jeszcze bardziej. .•° Shoto Todoroki °•.Podczas wieczornego spaceru, nie spodziewaliście się, że zajdziecie aż na molo. Uwielbialiście zachody słońca, a w tym miejscu mieliście najlepszy widok. Będąc tu z Shoto o tej porze, czułaś się jak w bajce, a gdy poczułaś jego dłoń na swojej, ścisnęłaś ją i obdarzyłaś chłopaka najcieplejszym uśmiechem na jaki było cię stać, tym samym dziękując mu za czas który razem spędzacie. Wpatrywaliście się w siebie dość długo, aż w końcu Todoroki pochylił się w twoją stronę i pocałował cię po raz pierwszy. Nie byłaś tym zbytnio zaskoczona, można powiedzieć, że nawet na to czekałaś, przez co nie miałaś problemu z oddaniem pocałunku. .•° Katsuki Bakugou °•.Ten dzień należał do bardziej zatłoczonych, przez co w metrze musieliście stać przez brak wolnych miejsc. Nie przeszkadzało wam to, choć sam tłok i pchający się ludzie doprowadzali Katsuki'ego do szału, czego starał się nie pokazywać. Ty jednak po jednym spojrzeniu widziałaś, że jest niczym tykająca bomba, która niebawem wybuchnie. Gdy w pewnym momencie poczułaś, że lecisz do tyłu wprost na niego, wiedziałaś, że już możesz szykować sobie grób. Jednak ku twojemu zaskoczeniu chłopak uśmiechnął się kpiąco i rzucił jakiś złośliwy tekst, za który postanowiłaś mu się odgryźć. Odwracając się do niego przodem, pocałowałaś go krótko i z zadowoleniem wróciłaś do poprzedniej pozycji, nie zwracając najmniejszej uwagi na zakłopotanie Bakugou. Zignorowałaś go nawet wtedy, gdy ten pochylił się do ciebie oznajmiając, że chce jeszcze raz. .•° Eijiro Kirishima °•.Nie byliście wielkimi fanami piłki nożnej, lecz postanowiliście ten jeden raz pójść na mecz, nie mając lepszego pomysłu na randkę. Oboje uwielbialiście głośne miejsca, więc było wam to na rękę, tym bardziej, że mogliście krzyczeć i kibicować jednocześnie. Nie spodziewaliście się jednak, że w pewnym momencie zobaczycie się na ekranie kiss kamery. Momentalnie spojrzeliście na siebie zaskoczeni. Wiedziałaś, że Eijiro nie zbierze się na odwagę by cię pocałować, przynajmniej nie w tej sytuacji, dlatego chwyciłaś go za przód koszulki i przyciągnęłaś do siebie, całując go na oczach tysięcy ludzi. .•° Fumikage Tokoyami °•.Od jakiegoś czasu staliście w waszym ulubionym miejscu i podziwialiście miasto. Nie odzywaliście się, ponieważ była to jedna z tych chwil, w których o wiele bardziej preferowaliście ciszę. Gdy zaczęło się robić zimniej, przeszły cię delikatne dreszcze, co nie umknęło uwadze Tokoyami'ego. Zaproponował ci bluzę, lecz nim zdążył ją zdjąć, przytuliłaś go bez słowa, lecz z ciepłym uśmiechem, który nie raz miał okazję podziwiać. Nie mając zbytniego wyboru, objął cię, tym samym dając ci więcej ciepła i bliskości, która w tamtym momencie była o wiele ważniejsza niż jakaś bluza. Nie chciałaś by marzł przez ciebie, dlatego zdecydowałaś się na ten krok. Jednak gdy po chwili zawiesiłaś na nim spojrzenie i uświadomiłaś sobie, jak blisko jesteście, naszła cię ochota na coś, co po chwili postanowiłaś wdrożyć w życie. Pocałowałaś go delikatnie, nie wiedząc jak na to zareaguje, lecz gdy po tym na siebie spojrzeliście, byłaś pewna, że nie powinnaś była robić tego bez jego zgody. Jednak moment później zrobiliście to ponownie, z tą różnicą, że tym razem to Tokoyami zapoczątkował pocałunek. Do tekstu biblijnego – Łk 7, 36-50 należy go odczytać na samym początku Drodzy Bracia i Siostry! Czciciele Męki Pańskiej! Sercem tego tekstu biblijnego jest pocałunek, który ma tu szczególne znaczenie: stanęła przy stopach… całowała je… Jezus tak skomentował tę sytuację i w swoich słowach pochwalił gest tej kobiety: „Nie powitałeś mnie pocałunkiem, a ona odkąd wszedłem nie przestała całować moich stóp (por. Łk 7, 38. 45). W tradycji żydowskiej pocałunek oznaczał miłość, przyjaźń, życzliwość, gościnność, pokój i pojednanie. Gdy do domu przybywali goście należało złożyć pocałunek na ich prawym policzku i obmyć im nogi, co czynił przeważnie ktoś z domowników lub służby, ale nigdy gospodarz (por. Łk 7, 36-50). Nauczyciela, Rabbiego, całowano w rękę. Gdy natomiast spotykali się ze sobą przyjaciele, to całowali się wzajemnie w policzek, co uczynił Judasz w Ogrodzie Oliwnym (por. Łk 22, 47-48), całując Jezusa nie jako nauczyciela, ale oddając przyjacielski pocałunek. W tradycji chrześcijańskiej mowa jest o przekazywaniu sobie pocałunku pokoju w listach św. Pawła (por. 1 Tes 5, 26). Jednak przede wszystkim należy go rozumieć tutaj jako element modlitwy pierwszych chrześcijan. Był on stosowany w czasie chrztu, Eucharystii i pogrzebu. Pocałunek składano na policzku osoby, która przyjmowała chrzest, niezależnie od tego czy była kobietą czy mężczyzną. Oznaczał on w tym wypadku przyjęcie do wspólnoty uczniów Chrystusa i był gestem duchowej solidarności, jedności. Taki sam gest czyniono wobec osób powracających do jedności z Kościołem, po publicznej pokucie za ciężkie grzechy czy też wyparcie się wiary w obliczu prześladowań. Pocałunek w pierwszych wiekach chrześcijaństwa przekazywano męczennikom, gdy mieli iść na śmierć męczeńską. W ten sposób miał być to znak, symbol przekazania daru Ducha Świętego, a zwłaszcza daru męstwa w obliczu prześladowań i śmierci. Dziś jego pozostałości znajdują się w obrzędzie święceń diakonatu, kapłaństwa i biskupstwa, gdzie nowo wyświęconym przekazuje się pocałunek pokoju. W chrześcijaństwie pocałunek był także symbolem posłuszeństwa. Dawniej istniał zwyczaj całowania w rękę lub pierścień biskupa, który w swoim pierścieniu miał relikwie świętych. kiedyś też papieża całowano w stopę. I choć nam dziś wydają się te gesty dziwne, to jednak oznaczały one miłość do Kościoła, który jest zbudowany na fundamencie apostołów. Wreszcie pocałunek był też rozumiany jako znak pojednania pomiędzy nieprzyjaciółmi i znak przywiązania wzajemnego osób, które go przekazywały. Dlatego znajdował swoje miejsce w Eucharystii, gdzie dokonywano go po liturgii słowa, gdyż później zgromadzenie liturgiczne opuszczali katechumeni przygotowujący się do chrztu. Miał to być znak miłości Boga wobec człowieka, który zobowiązuje ludzi do takiego samego gestu wobec siebie wzajemnie. Drodzy Bracia i Siostry! Czciciele Męki Pańskiej! W tym świetle dopiero możemy zobaczyć znaczenie biblijne tego gestu pocałunku. Palm 85 mówi o tym, że ucałują się sprawiedliwość i pokój (por. Ps 85, 11). Można też powiedzieć, że w rozumieniu biblijnym dar Ducha Świętego był swoistym owocem pocałunku pomiędzy Ojcem i Synem. Przyjęcie bowiem przez Boga ludzkiego ciała w osobie Jezusa Chrystusa stało się pocałunkiem Bożego Miłosierdzia wobec człowieka, który sprawił że przez ten pocałunek człowiek nacechowany jest ku wieczności. Ewangelia pokazuje nam też wyraźnie, że brak pocałunku wobec gościa, to znak braku szacunku wobec niego. I choć zewnętrznie jest przyjmowany, bo tak wypada, to jednak nie spotyka się z życzliwym przyjęciem. Ewangelie też okazują nam, że pocałunek stóp, to gest wielkiej czułości wobec drugiej osoby i gest wielkiego uniżenia, zarówno w wypadku cudzołożnicy z Ewangelii, jak i sceny w czasie Ostatniej Wieczerzy (por. Łk 7, 37-50; J 13, 1-17). Przypatrzy się teraz trzem biblijnym pocałunkom, z których każdy ma zupełnie inne znaczenie. Zacznijmy od tych pocałunków, związanych z męką pańską, aby później znów w ich świetle powrócić do pocałunku składanego na nogach Jezusa przez grzeszną kobietę w odczytanej przed chwilą Ewangelii. Pierwszym z pocałunków jest ten, jaki składał Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy, kiedy umywał uczniom nogi (por. J 13, 1-17). To obywanie uczniom nóg to gest największej miłości Boga do człowieka, a jednocześnie lekcja dawana nam, jak my mamy postępować wobec innych ludzi. Jest to gest największej miłości Boga wobec grzesznika, który zawstydza człowieka, jak to miało miejsce w wypadku św. Piotra. Ten gest to także znak obmycia, oczyszczenia, bo Bóg nie brzydzi się człowiekiem, nie brzydzi się grzesznikiem. To znak służby Boga wobec człowieka i zachęcający w ten sposób uczniów do tego danego. Jezus pokazuje w ten sposób, że gesty miłości – dla nas gesty uczynków miłosiernych co do duszy i ciała, bo one przecież chcą całościowego dobra człowieka – to pocałunki składane nie tylko na stopach człowieka, ale przede wszystkim na stopach Boga, który w drugim człowieku jest obecny. Drugim z pocałunków, który następuje po Ostatniej Wieczerzy, a ma miejsce w Ogrodzie Oliwnym jest zdradziecki pocałunek Judasza (por. Łk 22. 47-49; Mt 26, 47-50). On stanowi sygnał dla wrogów, alby pojmali Jezusa, którego Judasz już sprzedał za 30. srebrnych monet. Wtedy Judasz przybliża się do Jezusa i chce go pocałować, słysząc słowa „pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego”. Dlaczego w ogóle ta sytuacja miała miejsce? Dlaczego ten, który był tak blisko Jezusa, był jednym z Jego apostołów, przeszedł na stronę przeciwników i tym symbolicznym pocałunkiem zdradził Jezusa? Judasz przede wszystkim nie potrafił pogodzić się z Bogiem i Jego wolą, a zwyciężyła w nim jego ludzka wola, robienie tego co chciał, zamierzał i czego pragnął. Zwyciężył w nim w ten sposób grzech, którego obrazem jest wykradanie tego co złożono do wspólnej kasy i ludzkie kalkulacje, które doprowadziły go ostatecznie do tragedii, bo nie potrafił uwierzyć w Boże Miłosierdzie wobec siebie. On szukał bowiem zbawienia w sobie, a nie w Bogu, w swoich możliwościach a nie łasce Boga. To znak tych, którzy żyjąc w grzechu, chcą niby być blisko Boga, tych, którzy szukają zbawienia w sobie a nie w Jezusie. Dalej Judasz nie potrafił pogodzić się z człowiekiem, który był obok niego, gdyż on chciał znaczyć więcej niż inni, chciał mieć uprzywilejowaną pozycję wobec drugiego człowieka. On uczestniczy w Ostatniej Wieczerzy, przynajmniej w jej części, ale chyba bardziej już jako ktoś kto jest poza tym wszystkim. W ten sposób staje się znakiem tych, którzy w swoim codziennym życiu żyją w niezgodzie, a często na pokaz jak Judasz uczestniczą później w Eucharystii. Wreszcie Judasz nie potrafi żyć w prawdziwej, głębokiej przyjaźni i dlatego przez swój pocałunek zadaje najboleśniejszą ranę Mistrzowi, wkłada przysłowiowy nóż w plecy. Kiedy mowa jest jednak o tym pocałunku, to gdyby sięgnąć do użytego tam greckiego słowa, mówi ono nie o jednorazowym pocałunku ale o jego kilkakrotnym wykonaniu. To znak tych, którzy wydają Boże sprawy na żer swoim słabościom i nieustannie poprzez swoje słowa i życie zdradzają Jezusa, Jego Ewangelię, Boże Przykazania. I wreszcie ostatni z tych pocałunków, od którego rozpoczęliśmy nasze rozważania na Gorzkich Żalach, to pocałunek grzesznej kobiety, opisany w odczytanej Ewangelii (por. Łk 7, 36-50). Była ona grzesznicą, prostytutką znaną w całym mieście, stąd też reakcja uczestników uczty u Szymona i powątpiewanie w prorocką misję Jezusa, bo przecież powinien wiedzieć i od razu ją przegnać. Tak sobie myśleli, choć zapewne ta znajomość tej kobiety w wypadku wielu z nich nie była tylko czysto zewnętrzna, bo być może także oni korzystali z jej usług. Co jednak szczególnego czyni ta kobieta? Łzy, jakimi obmywa zakurzone stopy Jezusa, to gest słonego żałowania swoich grzechów. Wytarcie ich swoimi włosami, które do tej pory służyły grzechowi i były jej znakiem rozpoznawczym, a w tej właśnie chwili zaczynają służyć zupełnie czemu innemu, to znak przejścia od zła ku dobru. Całowanie i namaszczanie stóp, to oznaka szacunku wobec Jezusa, prośba o miłosierdzie i danie Mu najcenniejszego daru, już nie w postaci olejku, ale samej siebie. To wszystko budzi jednak bunt biesiadników owej uczty. Dlaczego? Bo oni choć zewnętrznie przyjęli Jezusa, bo tak wypadało, bo chcieli spotkać się ze znanym nauczycielem czy może z jakiejś innej, nie znanej nam motywacji, to za tym jednak nie szło nastawienie serca, otwarcie na dar Bożego Miłosierdzia, jaki przyniósł Jezus. Poza zewnętrznym gestem w ich wypadku nic innego tam nie było. Jezus, mówiąc do Szymona o tej pogardzanej przez innych kobiecie, wskazuje że komu wiele darowano, ten bardzo miłuje. Wskazuje, że im więcej przebaczono, tym większa miłość tego, który przebaczenia dostępuje. Bo choć kobieta ta nie była zaproszona na ucztę w domu Szymona i choć jej przybycie wywołało konsternację i oburzenie tych „świętych” i „nieskalanych” uczestników uczty, to jednak ona jako chyba jedyna przyszła szukać ratunku w Miłosiernym, by wydobyć się ze swoich grzechów. Drodzy Bracia i Siostry! Czciciele Męki Pańskiej! Liturgia Kościoła, w której często uczestniczymy, jest pełna pocałunków. Składa je kapłan, kiedy całuje ołtarz na początku i na końcu Eucharystii, oddając cześć Chrystusowi, który jest kapłanem, ołtarzem i barankiem ofiarnym (por. 5. prefacja wielkanocna). Kapłanów również całuje stułę kiedy rozpoczyna i kończy czynności liturgiczne, np. gdy idzie rozdzielać Boże Miłosierdzie w sakramencie pokuty i pojednania czy ma zamiar sprawować Eucharystię. Kapłan lub diakon całują po odczytaniu Księgę Ewangelii, oddając w ten sposób cześć Bożemu Słowu, Dobrej Nowinie Bożego Miłosierdzia o zbawieniu w Jezusie Chrystusie. Całujemy również relikwie Krzyża Świętego czy też świętych i błogosławionych. Nie chodzi jednak tu o rzeczy czy osoby, ale o to, by one przemówiły do nas przez znaki i słowa. Św. Jan Paweł II w czasie swoich pielgrzymek miał zwyczaj całowania ziemi, którą odwiedzał. Zwyczaj ten zaczerpnął od św. Jana Marii Vianeya, który uczynił ten gest, gdy przybył do Ars, jakie miejsca gdzie Bóg decyzją Kościoła skierował go do pracy i gdzie dokonał wiele, by Bóg mógł okazać grzesznikom miłosierdzie. W czasie jednego z egzorcyzmów, diabeł w rozmowie z kapłanem, miał powiedzieć „Ten wasz Papież. On tym pocałunkiem więcej szkody nam czyni niż wy waszymi egzorcyzmami. Jeden taki pocałunek gorszy niż 1500. egzorcyzmów”. Dlaczego? Bo nie był to jedynie pięknie wyglądający gest, ale gest czyniony z wielką wiarą, nadzieją i miłością. Niedługo w czasie Triduum Paschalnego będziemy świadkami dwóch szczególnych pocałunków. Zobaczymy go w Wielki Czwartek, podczas odmycia nóg w czasie Mszy świętej Wieczerzy Pańskiej. Jednak najsilniej do nas przemówi, kiedy sami w Wielki Piątek zbliżymy się do Chrystusowego Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata (por. ukazanie krzyża, Liturgia Wielkiego Piątku Męki Pańskiej), by Go pocałować. Naszym znakiem adoracji będzie wtedy pocałunek. Samo słowo adoracja oznacza „ad oro” – od ust. Jaki będzie to gest? Zdradzającego Judasza czy grzesznej, szukającej miłosierdzia kobiety? Czy będzie to gest odrzucenia czy gest przyjęcie i umiłowania nade wszystko? Całujmy wtedy krzyż Pana nie ze strachu i po to, aby zdradzić. Całujmy krzyż Pana po to, aby uwielbiać i czcić jako naszego Pana i Miłosiernego Zbawiciela, który z wielką troską pochyla się nad grzesznikiem, nad moim grzechem i czeka na pocałunek wzajemności, pocałunek miłości, przyjaźni i wiary. Amen.

jaki był wasz pierwszy pocałunek