🐰 Czemu Ty Się Zła Godzino Z Niepotrzebnym Mieszasz Lękiem Wiersz
Motywuje nas to w pewnym sensie do działania, do korzystania z życia: "Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne." Wiersz składa się z siedmiu czterowersowych strof o regularnym toku ośmiozgłoskowca. Jest płynny i melodyjny.
Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś – a więc musisz minąć. Miniesz – a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci. spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie. jak dwie krople czystej wody. 1.Zwróć uwagę na podział utworu na dwie części. Gdzie przebiega granica tego
Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś – a więc musisz minąć. Miniesz – a więc to jest piękne. Wisława Szymborska Budzimy się każdego poranka i dzień zaczyna…
Nic Dwa Razy (w. Szymborska) tablatura de ukulele por Sanah, cifras e tabs de uku grátis com acordes.
Wisława Szymborska #wiersze Nic dwa razy Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez
Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody Piosenka VI When I Was Your Man ( Bruno Mars) JEŻELI CZAS POZWOLI!!!!!
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. 3. Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś – a więc musisz minąć. Miniesz – a więc to jest piękne. 4. Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. 5.
Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś – a więc musisz minąć, Miniesz – a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, wpółobjęci. spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie. jak dwie krople czystej wody . nie ma dwóch podobnych nocy, Wisława Szymborska
Czemu ty się, zła godzino. Em C. Z niepotrzebnym mieszasz lękiem? G D. Jesteś – a więc musisz minąć. Em C. Miniesz – a więc to jest piękne. Tekst i sprawdzone chwyty gitarowe do piosenki "Nic dwa razy się nie zdarza" (tekst Wisława Szymborska) w wykonaniu Sanah. Łatwe bicie dla osoby początkującej.
W okolicach owulacji kręci mi się głównie wokół sikania😂 ale gorszy news jest taki,ze stary znowu gdzieś jedzie na wieczór i nie wiadomo o której wróci 2015/2016 - 2x cb, 1x cp Nasze czwarte szczęście:)))
Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć, Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, wpółobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody. Miłość od pierwszego wejrzenia Oboje są przekonani, że połączyło ich uczucie nagłe.
Czy ten wiersz jest odpowiedni na konkurs recytatorski dla 13 latki ? Na konkurs ( chodzę do 1 gimn. ) : Wisława Szymborska Nic dwa razy Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy
RNwPhh. 23 lutego 2010 roku, godz. 2:52 52,9°C Tekst dnia 18 października 2012 roku 9 maja 2010 roku, godz. 17:54 58,5°C 20 sierpnia 2010 roku, godz. 19:55 661,9°C 25 października 2010 roku, godz. 1:05 119,2°C 27 stycznia 2011 roku, godz. 16:42 21,6°C 25 września 2011 roku, godz. 22:33 90,7°C 24 października 2011 roku, godz. 1:39 5,7°C 29 października 2011 roku, godz. 18:41 12,3°C 24 maja 2011 roku, godz. 17:24 13,6°C Potrzeba 1 czerwca 2013 roku, godz. 19:37 38,3°C 20 września 2013 roku, godz. 23:54 21,5°C Chęć 5 sierpnia 2014 roku, godz. 7:20 11,5°C 20 stycznia 2015 roku, godz. 22:23 3,6°C 25 sierpnia 2016 roku, godz. 23:42 12,8°C 15 grudnia 2019 roku, godz. 9:37 16,0°C Wyszukiwarka Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz. W przeciwnym razie godnie milcz.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody. Czytaj dalej: Miłość szczęśliwa
Chcesz komuś wyznać po raz pierwszy miłość? A może urozmaicić romantyczne spotkanie z drugą połówką lub wysłać staroświecki, klimatyczny list ze wzruszającym utworem poetyckim? Do akcji wkraczają wiersze miłosne. Które wybrać i jak poruszać się w literackim gąszczu? Podrzucamy piękne wiersze miłosne dla niej i dla niego, które podbiją serce nawet tych, którzy zwykle są nieczuli na uroki poezji. "Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy" Wisława Szymborska, pierwsza z naszych dwóch noblistek literackich (drugą jest, oczywiście, Olga Tokarczuk), napisała wiele przepięknych utworów - nie tylko wiersze miłosne. W jej zbiorach można znaleźć jednak co najmniej kilkanaście wierszy dla zakochanych. "Miłość szczęśliwa", "Portret kobiecy", "Przy winie", "Buffo" - to tylko niektóre z nich, jedne wesołe, inne słodko-gorzkie. My wybraliśmy dwa wiersze miłosne autorstwa Szymborskiej - "Zakochanych" i słynne "Nic dwa razy się nie zdarza". "Zakochani" Jest nam tak cicho, że słyszymy piosenkę zaśpiewaną wczoraj: "Ty pójdziesz górą, ja doliną..." Chociaż słyszymy - nie wierzymy. Nasz uśmiech nie jest maską smutku, a dobroć nie jest wyrzeczeniem. I nawet więcej, niż są warci, niekochających żałujemy. Tacyśmy zadziwieni sobą, że cóż nas bardziej zdziwić może? Ani tęcza w nocy. Ani motyl na śniegu. A kiedy zasypiamy, we śnie widzimy rozstanie. Ale to dobry sen, ale to dobry sen, bo się budzimy z niego. "Nic dwa razy" Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, wpółobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody. "Lecz widać można żyć bez powietrza!" Maria Pawlikowska-Jasnorzewska to wręcz sztandarowy przykład polskiej poetki piszącej o miłości. Jej wiersze miłosne - mimo że mają już kilkadziesiąt lat - wciąż urzekają znakomitymi metaforami, naturalnością i lekkością. Nie można odmówić im też dramatyzmu i widocznej pasji. Są to idealne wiersze dla zakochanych i taki jest między innymi "Miłosny uścisk". "Miłosny uścisk" Patrz! jedna z gwiazd Leci jak głaz W przestwór głęboki i miękki... Złocisty kwiat W ciemności spadł Z mojej otwartej ręki... Pięć ramion gwiazdy. zmysłów pięć I pięć kwiatowych płatków, Miłosny smęt - I wspólna chęć Nieskończonego upadku... Złamać się, klęknąć, To nie dość, Za wielki sen i żal, My chcemy paść, Bezwładnie paść, Wskroś czarnej ziemi - W dal... Jak przelot gwiazd, Co w łukach zgasł I białe smugi miecie, Spadnijmy w dół, Objęci wpół, Niżej niż wszystko w świecie... "Miłość (Nie widziałam cię już od miesiąca...)" to jeden z najpopularniejszych utworów Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Jest krótki, ale treściwy, a zarazem bardzo smutny - idealny wiersz miłosny dla niej i dla niego. Nie widziałam cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza! "Szalone - Dzikie Noce!" Emily Dickinson to jedna z najsłynniejszych amerykańskich poetek. Mimo że większość życia przesiedziała zamknięta w domu, w swoich mistrzowskich wierszach - także miłosnych - zawarła wiele prawd i spostrzeżeń. Jej utwory zostały odpowiednio docenione dopiero po śmierci poetki. Oto krótki, ale trafiający w sedno wiersz "Czekać godzinę - to długo" Emily Dickinson w przekładzie Stanisława Barańczaka Czekać Godzinę - to długo - Jeśli Miłość ma się tuż przed sobą - Czekać Wieczność całą - to krótko - Jeśli Miłość jest w końcu nagrodą. Emily Dickinson pozostawiła po sobie wiersze miłosne pełne pasji. Jeden z nich to "Szalone – Dzikie Noce", poniżej również w przekładzie Barańczaka: Szalone - Dzikie Noce! Przy Twoim boku Wiodłyby takie Noce W Rozkosz i Spokój! Cóż szkodzę - Wichry - Sercu w Przystani? Zbędna Busola - Koniec z Mapami! Przez Raj wiosłować - przez Morza Rozległość! Byle przybić - tej Nocy - do Brzegu Twojego! "Jam twój niewolnik" Zestawienie wierszy miłosnych znanych poetów nie może istnieć bez Szekspira! Ten słynny twórca pisał nie tylko o miłości, jednak jego "miłosne" utwory cieszą się dziś szczególnym powodzeniem. Jeden z sonetów Szekspira, "Jam twój niewolnik, cóż mi więc przystoi" (w tłumaczeniu Jerzego Łowińskiego), mówi o miłości nieszczęśliwej, wciąż liczącej na odwzajemnienie. Jeśli chcesz poruszyć pozornie nieczułe dotychczas serce swej wybranki lub swojego wybranka, rozważ, czy nie przesłać ten wiersz o miłości! Jam twój niewolnik, cóż mi więc przystoi Jak czekać chwili twojego zachcenia? Mój czas nic niewart, chyba w służbie twojej, I tylko twego słuchać mi zlecenia. I ani nie śmiem wolnych godzin liczyć, Patrząc na zegar, jak się tarcza zmienia, Ni zwać gorzkimi rozstania gorycze, Skoro raz słudze rzekłaś - do widzenia. I myśli nie śmiem pytać się zazdrosnych, Dokąd pójść mogłaś i co możesz czynić, Lecz dumam tylko, niewolnik żałosny, Jak tam, gdzie jesteś, szczęśliwsi są inni. Tak wielkim błaznem miłość, że w twej woli, Czyń, co zapragniesz, nic go nie zaboli.
W starożytności Platon twierdził, ze poezja nie jest sztuką, niczego nie uczy, wiec nie ma radości, to żadna umiejętność. Zmienia zjawiska – ubierając niecne rzeczy w ładne słowa, staje się niebezpieczna. Poezje zawdzięczamy szalowi czyli natchnieniu. Platon stworzył także teorie idei; bytem idealnym i najwłaściwszym dla niego była idea, rzeczywistość według niego, była jej odzwierciedleniem. Idea to matryca według , której powstaje świat. Rzeczywistość jest naśladowaniem idei, a literatura, która odbija rzeczywistość jest jeszcze mniej doskonała. Świat jest - Rzeczywistość - Literatura Arystoteles uważał natomiast, ze literatura jest kwestią talentu, ale przede wszystkim sztuki, którą jest umiejętność postępowania od początku do finału (technologia).Poezja – Mimezis – Katharsis Mimezis dla niego to dziedzina prawdopodobieństwa. Dzieło literackie nie opisuje historii, ale bazuje na prawdopodobieństwach, co może się zdarzyć, co jest prawdopodobne. Zastanawiając się w więc nad interpretacją wiersza, myślę o Platonie... Nie mogę oprzeć się przeświadczeniu, że był strasznym pesymistą. Literatura jest na trzeciej pozycji i odwzorowuje rzeczywistość, nie jest idealna, ale jakże istotna. Dziś zajmujemy się zwykle i przede wszystkim, rzeczami ważnymi, wyobrażam sobie, że i w odległych czasach skoro absorbowała uwagę Platona, musiała być w jakiś sposób znacząca. Widzę w tym jakąś przekorę, nie tracimy z zasady czasu na to co jest nie istotne. Nie mogę napisać bez znaczenia, bo twierdził, że może zmieniać zjawiska. Moim zdaniem, Platon, rozumiał potęgę poezji, ale przypisywał jej wiele cech negatywnych. Dla niego szklanka do połowy pusta, dla optymisty do połowy pełna, ponieważ mimo, ze nie idealna, to jakże ważna. Jak powinnam dokonać analizy i interpretacji wiersza? Mimo, że wiem co powinna zawierać i na jakie pytania odpowiadać, trudno jest wybrać odpowiednia metodę; zewnętrzną np. feminizm, czy wewnętrzną np. strukturalizm, do wydobycia sensu danego zjawiska. Pojedyncze metody, jak np.: postkolonializm lub psychoanaliza wydają mi się zbyt subiektywne. Czytając utwór literacki, często zastanawiam się, czy moja interpretacja jest prawidłowa... Ale co znaczy ,,prawidłowa’’? Właściwa dla autora, czy dla mnie? Może moja, zbliżona do autora? Przecież nie mogę powiedzieć, co autor miał na myśli, ponieważ nikt tego nie wie. Pochylając się nad poglądami Arystotelesa, dręczy mnie myśl, czy talentu nie wymaga również interpretowanie literatury? Interpretacja to rozumienie. Literatura daje możliwość spojrzenia na świat inaczej a hermeneutyka, otwiera możliwości, ponieważ daje dużą dowolność interpretacji. Jak objaśnia W. Krajewski i R. Banajski w ,,Słowniku pojęć filozoficznych’’ (1996) termin ,,hermeneutyka z greckiego Hermeneuein- objaśnić, interpretować, pochodzi od Hermesa posłańca Bogów, to zapoczątkowana w starożytnej Grecji sztuka interpretacji tekstów literackich’’. Heidegger włącza w proces odczytywania doświadczenie. Każdy czytelnik interpretuje tekst według tego, co przeżywa. Egzystencja ludzka była dla niego czymś szczególnym. Rozumienie to zrozumienie świata, w tym samego siebie w nim - to cel nadrzędny hermeneutyki. Objaśnienie jest wtórne w stosunku do rozumienia. Lektura to spotkanie dwóch światów, fuzja horyzontów; tekstu i hermeneuty- interpretatora. Interpretacja hermeneutyczna to samopoznanie, czytelnik musi pokonać obcość tekstu, świata i języka. Fuzja horyzontów prowadzi do przezwyciężenia obcości, dorozumienia. Hermeneutyka może być traktowana jako sztuka lub jako metoda postępowania, prowadząca do rozumienia. Sama w sobie nie jest metodą, nie podpowiada w jaki sposób przezwyciężyć etap obcości, tylko mówi, że trzeba. Taki rodzaj interpretacji wykracza poza sam tekst, dopuszcza rożne metody i konteksty, między innymi bibliografię autora, metodę strukturalną i nasze przeżycia, mówi, że literatura to spotkania z tekstem a interpretacja to rozmowa z nim. Ta dowolność, swoboda i własne doświadczenia sprawiły, że wybrałam wiersz Wisławy Szymborskiej p. t. ,,Nic dwa razy’’, ponieważ czuje, ze jest mi bliski, jest ,,mój’’ i mogłabym w tym świecie zamieszkać. Szymborska uchodzi za jedną z najwybitniejszych (obok Herberta i Miłosza) postaci pośród polskich poetów. Szczególna wartość jej poezji została podkreślona przez przyznanie jej w 1996 r. Nagrody Nobla. Wiersze Szymborskiej uchodzą za proste, ale jednocześnie przesiąknięte głębokim intelektualizmem. Poetka nie sili się na górnolotny język, nawiązuje bezpośredni kontakt z czytelnikiem. Jednocześnie porusza jednak sprawy ważne, filozoficzne, refleksje związane z egzystencją człowieka i jego miejscem w świecie – ukazane z perspektywy biologicznej historycznej i politycznej. Nie opowiada się za żadną ideologią czy systemem filozoficznym, ale w konkretach życia codziennego szuka „wielkich myśli”, zadając poważne pytania. Dość często posługuje się liryką maski, gdzie podmiotami są zwierzęta czy przedmioty (np. cebula, kot, kamień). Świadczy to o specyficznym podejściu Szymborskiej do świata ludzi jako jednego ze „światów możliwych”. Szymborska uważa, że człowiek nie powinien pysznić się jako ten „jedyny rozumny” gatunek, ale szanować całą rzeczywistość z jej różnorodnością. Charakterystyczną postawą podmiotu lirycznego wierszy noblistki jest postawa zadziwienia się światem, zadawania naiwnych, prostych pytań, poruszania spraw, które wydają się już dawno rozpatrzone. W ten sposób autorka dąży do reinterpretacji świata, który wydaje się nam dobrze znany, a w jej wierszach jawi się jako tajemniczy, nigdy do końca niezgłębiony i ciekawy. Wiersz ,,Nic dwa razy’’ zalicza się do najpopularniejszych utworów Wisławy Szymborskiej. Ten prosty, niezwykle głęboki liryk, stylizowany na piosenkę i spełniający normy utworu rozrywkowego, był już wykonywany w kilku aranżacjach muzycznych, między innymi Łucji Prus, Kory, Janusza Radka. Liryk odznacza się przejrzystą kompozycją oraz uniwersalnym przesłaniem o podtekście filozoficzno-intelektualnym. Głosi, że wszystko w życiu zdarza się tylko raz. Tłumacząc powszechne prawo zmienności (pantarhei) i nawiązując do maksymy Heraklita: ,,nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki’’, koncentruje się wokół trzech problemów: życie – miłość – przemijanie. Przekonuje, że trzeba korzystać z życia i danej chwili, że to, co dzieje się teraz, powinno mieć największe znaczenie. Wiersz wyraża przekonanie, że los człowieka jest niepowtarzalny - niczego nie można poprawić, rozstrzygnąć inaczej, przeżyć jeszcze Szymborska popiera następującymi argumentami: Żaden dzień się nie powtórzy, Nie ma dwóch podobnych nocy, Dwóch tych samych pocałunków, Dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Analizując budowę wiersza, nie ma się wielu kompozycyjnych problemów. Struktura jest klarowna i prosta. Rymy są jasne i zrozumiałe. Dzięki częstym powtórzeniom słów i konstrukcji zdaniowych, Szymborska stworzyła dynamiczną frazę, opartą na „dwójkowym” rytmie (jest to czterostopowiec trocheiczny) i równej liczbie sylab w każdym wersie (osiem). Poetka zrezygnowała także z wyszukanych środków stylistycznych. Na uwagę zasługuje zasada „liczenia” do dwóch: dwa razy, dwie noce, dwa pocałunki, dwa spojrzenia, dwie krople wody oraz reguła kontrastowania przeciwieństw. W liryku czytamy na przykład: zrodziliśmy się - pomrzemy, zima - lato, dzień - noc, wczoraj - dziś, okno - ściana. Wiersz Wisławy Szymborskiej ,,Nic dwa razy’’ należy do liryki bezpośredniej. Świadczą o tym obecne w wypowiedziach formy gramatyczne 1 osoby liczby pojedynczej i liczby mnogiej, takie jak: ,,zrodziliśmy’’, ,,pomrzemy’’, ,,choćbyśmy’’, ,,nie będziemy’’, ,,spróbujemy’’, ,,różnimy się’’, ,,odwróciłam’’ oraz zaimki ,,mi’’, ,,twoje’’, ,,mnie’’. Sposób ujawnienia się podmiotu lirycznego w tym utworze jest 1 i 2 to liryka podmiotu zbiorowego, podmiot występuje tu jako ,,my’’: ,,zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny’’ [...] ,,nie będziemy repetować...’’i wyraża wspólne przekonania i refleksje nad życiem. W wierszu Szymborskiej te refleksje są wspólne dla podmiotu lirycznego – kochającej kobiety i jej ukochanego. W strofie trzeciej podmiot liryczny nie jest wyrazisty. Wyrażone są tu refleksje nad przemijaniem i ruchem materii wszechświata: ,,Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy’’ Refleksje te są przypuszczalnie podkreśleniem tych wartości emocjonalnych, tego zjawiska dla podmiotu lirycznego, który wyraziście pojawi się w strofie następnej. W strofach czwartej i piątej obecność podmiotu lirycznego manifestuje się wyraźnie w warstwie językowej. Jest nim kobieta ( być może żona, może kochanka ). Wypowiada swoje uczucia w formie monologu lirycznego o charakterze wyznania. Wypowiedź w 1 osobie liczby pojedynczej nasycona jest formami typu: ... ,,twoje imię /ktoś wymówił przy mnie...[...], [...] odwróciłam twarz ku ścianie... Pytania retoryczne ,,Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień?’’wskazują na poczucie niezrozumienia i samotności w przeżywaniu świata przez bohatera lirycznego. W strofie szóstej podmiot liryczny istnieje ukryty, wygłaszając monolog liryczny, skonstruowany jako wypowiedź skierowaną do upersonifikowanego zjawiska zła: ,,Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem?’’... Świadomość przemijania i wiecznego ruchu w przyrodzie uspokaja podmiot liryczny i doprowadza do stwierdzenia: ,,miniesz – a więc to jest piękne’’. Podmiot liryczny zadaje więc w tej strofie pytanie i sam na nie odpowiada. Brak tu jednak znamion gramatycznych istnienia podmiotu. W strofie siódmej podmiot liryczny znów występuje jako ,,my’’ wypowiadając wspólne opinie: ,,spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody’’ Wiersz W. Szymborskiej ,,Nic dwa razy’’ ma charakter bezpośredniego wyznania. Sytuacja liryczna to sytuacja wyznania, która stanowi czynnik kompozycyjny utworu; podmiot liryczny czyni wyznanie w określonych okolicznościach i w obecności drugiej postaci: ,,Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno[...] ,,Dziś, kiedy jesteśmy razem,odwróciłam twarz ku ścianie...’’ Można wnioskować, że tym co spowodowało zaistniałą sytuację była kłótnia, nieporozumienie między kochankami. Wyrazistość sytuacji lirycznej ma wpływ na kształt wypowiedzi podmiotu lirycznego – od utożsamienia się z drugą osobą w przeżywaniu przemijalności świata, przechodzi do monologu obrazującego intymne doznania, aby znów powrócić do poczucia tożsamości w przemijaniu, nie tylko całego świata, ale i krótkich chwil zła i niezrozumienia. W strofach 1,2 i 3 podmiot liryczny przeżywający kryzys w związku uczuciowym, snuje refleksje na temat niemożności powtórzenia czegokolwiek w życiu, naprawienia popełnionych błędów: ,,nie będziemy repetowaćżadnej zimy ani lata’’ Sytuacja ta wywołuje tęsknotę za ukochaną osobą ( strofa 4 ), którą prowokuje monolog liryczny skierowany do tego, przez kogo zaistniało nieporozumienie. Pogodzenie z ukochanym ( strofa 5 ) nie przynosi jednak oczekiwanej radości, stąd retoryczne pytanie podmiotu o sens cierpienia i radości: ...,,Róża? [...] Czy to kwiat? A może kamień?’’ W strofie szóstej podmiot liryczny w swoim cierpieniu ( a może tylko braku radości ) zwraca się do losu z wyrzutem, że przynosi nieporozumienia. Jednak prędko, ten niepokój sam podmiot zażegnuje, twierdząc, ze wszystko przemija, więc i cierpienie wkrótce minie. W strofie siódmej podmiot liryczny wypowiada się w liczbie mnogiej ,,my’’ jako pogodzeni kochankowie. Ta sytuacja prowadzi do sformułowania swoistego credo: ... ,,spróbujemy szukać zgody’’. Czy to jest świat w którym mogę zamieszkać? Nie wiem. Ale na swój sposób rozumiem ten utwór, melancholię oraz morał lub nauki które z niego płyną. Wybrałam ten utwór również dlatego, że przypomina mi twórczość ks. Jana Twardowskiego, o którym możemy przeczytać u A. Iwanowskiej (2000) ,,serdecznie niemodny, szczęśliwie zapóźniony’’. Maria Baranowska (2008) twierdzi, że ,,...charakterystyczne cechy całej twórczości Szymborskiej, składają się z opisów zjawisk i doznań niewyrażalnych, a jednak wyrażonych - językiem przeżyć najprostszych, znanych wszystkim. Nigdy o nich właściwie nie mówimy... żeby odkryć urodę codzienności, w której ukrywa się niecodzienność’’. To właśnie sprawia, że wydaje mi się, lub na swój własny sposób rozumiem ten Iwanowska, Serdecznie niemodny, szczęśliwie zapóźniony J. Twardowski w oczach własnych, recenzentów i czytelników, Wydawnictwo: Księgarnia Świętego Wojciecha, Warszawa 2000Słownik pojęć filozoficznych. Władysław Krajewski (red.), Ryszard Banajski, Wydawnictwo: ScholarWarszawa1996, s. 79. W. Szymborska, Wołanie do Yeti, Wydawnictwo Literackie, Kraków Wisława Szymborska - Poezja istnienia ..., 10. Wislawy Szymborskiej z perspektywy filozofii, Lao–ZHUANGA, , Wislawa Szymborska Poezja istnienia, , Szymborska Wisława"Nic dwa razy"Nic dwa razy sie nie zdarza I nie zdarzy. Z tej przyczyny Zrodziliśmy sie bez wprawy I pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli Najtępszymi w szkole świata, Nie będziemy repetować Żadnej zimy ani lata. Żaden dzień sie nie powtórzy, Nie ma dwóch podobnych nocy, Dwóch tych samych pocałunków, Dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię Ktoś wymówił przy mnie głośno, Tak mi było, jakby róża Przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, Odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty sie, zła godzino, Z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś- a więc musisz minąć. Miniesz- a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, wpół objęci, Spróbujemy szukać zgody, Choć różnimy sie od siebie, Jak dwie krople czystej wody.
« poprzedni Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody. Ten wiersz przeczytano 975065 razy « poprzedni Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem wiersz