🐗 Kody Do Spellforce Cień Feniksa
*ZOSTAŃ ZE MNĄ I SUBSKRYBUJ! https://goo.gl/cYJ0JG*GRUPA https://goo.gl/tX6XmI*STEAM http://goo.gl/NREwMBTrzydziesty dziewiąty odcinek Spellforce (Shadow of
Nowinki, kompletne rasy światła oraz ponad 333 strony. Jak można zauważyć na stronie pojawiło się kilka zmian: Wraz z wprowadzeniem Portali edycji SpellForce oraz SpellForce 2 zmieniła się częściowo strona główna. Tematyką kolorystyczną ma nawiązywać do nowych stopek jednostek bojowych oraz budynków.
Twórcy gier wiedzą jak zachęcić graczy do swojej produkcji. Spellforce: Cień Feniksa – duży zbiór kodu, wydobyty z mroków dziejów i datowany metodą radioizotopów węgla na rok 2003. Efekt próbnego zderzenia modelu gry RPG z RTS w środowisku świata fantasy, co dla gracza oznacza konieczność użerania się z wadami obu modeli w
Cień Feniksa; Seria SpellForce 2. Czas Mrocznych Wojen; Władca Smoków; Wiara w Przeznaczenie; Seria SpellForce 3. SpellForce Wiki jest społecznością Fandomu
Lista osób, które posiadających grę Spellforce: Cień Feniksa PC (Spellforce: Shadow of the Phoenix PC). Strona: 5
Działy gier » SpellForce » Cień Feniksa: Autor: Tallos: Utworzono: 12.09.2013: Aktualizacja: 23.12.2014: Dla tych, którzy chcieliby zagrać w Cień Fenika, ale
Smok Ur pochodzący z królestwa Hyboriańskiego. Po schwytaniu, sługa Janusa Malakaia oraz patriarcha rasy Szaikan. W zamian za ocalenie swojego życia, zobowiązał służyć Malakaiowi. Ur żył przez wiele lat w samotności wokół ziem królestwa Hyboriańskiego, dopóki nie zobaczył go patrol graniczny. Wtedy to, został wysłany elitarny odział łowców smoków aby go pojmać, co
Cenwen - królowa Elfów. W dodatku SpellForce: Oddech Zimy dowiadujemy się, że z zamierzchłych czasach została porwana przez Smoka Aryna, któremu bardzo spodobał się jej głos.
Popularne kody: Kody do Spellforce: Cień Feniksa Kody do Medal of Honor:Heroes Kody do Call of Duty 3 Kody do Harry Potter i Więzień Azkabanu Kody do RollerCoaster Tycoon Kody do 007 James Bond: NightFire Kody do Warlords: Battlecry II Kody do The Settlers V: Dziedzictwo Królów Kody do Ace Ventura
Jenquai - wojownik, mag-bitewny i jeden z dowódców miasta oraz Ludu Kathai. Występuje w SpellForce: Cień Feniksa. Po raz pierwszy spotykamy go po wkroczeniu do Kathai, przy portalu do Kruczej Przełęczy. Opowiada nam o tragicznej sytuacji obrońców: nieumarli wdarli się do miasta, a w dodatku do oblężenia przyszło wsparcie w postaci Sha. Jenquai towarzyszy nam i wspiera podczas walki
Includes the original SpellForce: The Order of Dawn and both the expansions - SpellForce: The Breath of Winter and SpellForce: Shadow of the Phoenix. A great blend of the action and tactics of an RTS with an immersive role-playing experience. Countless upgradeable spells and items to use and 6 races to command against over 100 types of enemies.
Zobacz SPELLFORCE 1 CIEŃ FENIKSA PC w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji.
3xVaW. greg1997 zapytał(a) o 11:03 Kto zna kod seryjny do spellforce? Poproszę! Mam złotą edycję xD 1 ocena | na tak 100% 1 0 Odpowiedz Odpowiedzi Gieniuśka odpowiedział(a) o 11:12 też mam złotą edycję i znalazłam kod65ccq-59ndh-hw0gb-7jyhg-ph514 0 0 Krzesełko Bojowe odpowiedział(a) o 16:11 do każdej wersji i płyty jest osobny też mam złotą edycję jest super! Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź] 0 0 danielxvb odpowiedział(a) o 07:48 a do 2 czas mrocznych wojen ma ktos kod 0 0 Inspracje . odpowiedział(a) o 13:49 To chyba będzie tak (ja taki wpisałam):3OBWJ-67J63-XNAXN-IYRP6-8TT24 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Odpowiedzi kaka1222 odpowiedział(a) o 14:13 to proste albo przybliżasz widok tak aby był za pleców avatara i wtedy sterujesz w s a d albo widok z góry i wtedy klikasz PPM 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Nie przeminęła, mimo zapowiedzi krytyków, fala innowacyjnych prób połączenia kilku gatunków gier po ty, aby stworzyć coś świeżego. Uparci programiści wciąż próbują znaleźć ten złoty środek. Miksuje się więc FPSy z RPGami, strategie z FPSami, czy RPGi ze strategiami. Jedną z pierwszych produkcji tego trzeciego typu jest właśnie Spellforce. Niedawno wydana Złota Edycja gry nie tylko pozwala nam przypomnieć sobie o tym całkiem dobrym tytule, ale również zagrać w dwa oficjalne dodatki do gry, Cień Feniksa oraz Oddech historię podstawki wprowadza nas naprawdę dobrze zrealizowane intro. Oto naszym oczom ukazuje się ogromna równina, na której ścierają się dwie pokaźne armie. Nie ten jednak bój przesądzić ma o losach krainy, gdyż całkiem niedaleko walkę stoczą ze sobą dwie siły potężniejsze i o wiele bardziej niebezpieczne, niż jakiekolwiek inne. Trzynastu wielkich magów starło się w śmiertelnej bitwie, której brzemienia nie wytrzyma niestety ten świat. Wynikiem tej walki o władzę są podzielone na zawsze kontynenty, zatopione lądy i uwolniona dzika magia runiczna - równie łatwo siejąca spustoszenie, co pomagająca przeżyć następny ciężki dzień w świecie magii i miecza. Wojny się skończyły, a podzielony na wyspy świat odetchnął z ulgą. Nie na długo jednak. Nowe zagrożenie wisi w powietrzu i to właśnie Ty, graczu, przywołany przez magię wojownik runów, musisz mu się widać, fabuła gry bardziej przypomina historię przedstawioną w dobrej produkcji RPG, niż strategii. Dwa oficjalne dodatki nie ustępują w tej kwestii pola podstawce. Podczas rozgrywania Oddechu Zimy przyjdzie nam podjąć walkę z równie złym, co potężnym lodowym smokiem (ale nie dlatego, że lubił jeść lody) o wdzięcznym imieniu Aryn, który postanowił na stałe zadomowić się w lesie elfów, zatrzymując przy tym ich piękną królową. W drugim add-onie przed naszym bohaterem stanie odrobinkę bardziej wymagające zadanie. Pewien niegrzeczny nekromanta postanowił wskrzesić znanych nam z oryginalnego wydania gry mrocznych magów, a my mamy na celu mu w tym przeszkodzić. Aby tak się jednak stało, należy użyć magicznej mocy Kamienia Feniksa, który z kolei musi zostać zniszczony przez Miecz Cienia. Przyjdzie nam więc pozyskać obydwa artefakty, a to nie będzie już takie pisałem już wcześniej, Spellforce jest połączeniem gry fabularnej i strategii czasu rzeczywistego. Każdy z tych elementów został w grze zaprezentowany całkiem nieźle, choć nie perfekcyjnie, tym samym otrzymujemy produkcję aspirującą do wielkości, a mijającą się z nią tylko o krok. Elementy RPGowe widoczne są już od pierwszego momentu. Możemy stworzyć sobie postać, wybrać dla niej statystyki, wygląd, czy inne podobnie ciekawe rzeczy. Odtąd będzie to nasz awatar (a przynajmniej tak to ładnie gra nazywa). Bohatera poprowadzimy jak tylko chcemy – może on awansować w miarę zdobywania doświadczenia, odnajdywać potężny ekwipunek i wykonywać garść questów. W ten sposób Spellforce pozwala nam pobiegać po mapie, jak w średniej jakości grze fabularnej. Ciekawie robi się wtedy, gdy nasza postać zaczyna otaczać się wiernymi oddziałami. W ten sposób wprowadzony zostaje do gry element strategii. Po odnalezieniu na mapie monolitu możemy rozpocząć budowanie bazy i wydobywanie surowców.[break/]Gra umożliwia nam kierowanie sześcioma rasami. Elfy, ludzie i krasnoludy należą do strony jasnej, obrzydliwie dobrej i chcącej pokoju dla wszystkich, zaś Trolle, orki oraz mroczne elfy są jej naturalnym przeciwieństwem. Tak naprawdę dostajemy więc dwie strony konfliktu, a w każdej po kilka jednostek poszczególnych ras. I siły dobra i zła posiadają odpowiednio wyspecjalizowanych żołnierzy, co sprawia, że gra nabiera choć trochę rumieńców. Na przykład elfy są znakomite w walce na dystans, tak magicznej, jak za pomocą łuku, a trolle (jak to trolle) polegają na sile fizycznej. Oddech zimy pozwoli nam dodatkowo na kontrolowanie bardzo klimatycznych podwładnych spod znaku Lodowych Elfów, a Cień Feniksa wprowadzi jeszcze po dwie nowe jednostki dla każdej rasy. Nie jest to może dużo, lecz jeśli weźmiemy pod uwagę długości kampanii, które przyjdzie nam przejść w każdej z części Spellforce to dostajemy naprawdę spory pakiet. Stąd można wybaczyć twórcom małą różnorodność połączenie dwu wymagających gatunków gier, Spellforce nie jest ani jednym, ani drugim. Bardzo wiele bolączek produkcji JoWood wynika właśnie z tego nie do końca udanego miksu, gdyż twórcy musieli niestety uprościć wiele elementów. Widać to bardzo dobrze podczas rozgrywania części fabularnych. Tak naprawdę sprowadzają się one tylko do biegania i eliminowania określonych przeciwników, co zresztą należy do celów danej misji. Z gry wychodzi nam przeto bardziej hack’n’slash, niż „normalny” eRPeG. Cień Feniksa próbuje odrobinkę zmienić sytuację, wprowadzając zagadki do jednego z poziomów. Są one jednak albo tak łatwe, że ich nie zauważamy, albo tak trudne, że staje się to bolączką problemem jest dość śmieszny ekran ekwipunku. Już od pewnego czasu starano się odejść od dziwnego motywu przenoszenia tysięcy przedmiotów w jednym plecaku, na rzecz bardziej „realistycznego”, ograniczonego okienka inwentarza. Spellforce jednak o tym nie słyszał, a na dokładkę oferuje nam bardzo małą ramkę dla naszych przedmiotów, przez co musimy ciągle przewijać między różnymi okienkami. A jeśli zdamy sobie sprawę z faktu, że w grze przedmiotów nazbieramy naprawdę multum, to zaczyna to odrobinkę przypominać Diablo strategii czasu rzeczywistego są rozwiązane całkiem nieźle, choć jeśli chodzi o poziom wykonania przypomina to sytuację z RPGowatością gry. Przede wszystkim, rozgrywka RTSowa jest dość uproszczona. Wydobywamy więc surowce, stawiamy struktury, przywołujemy robotników i tworzymy armię, która wyruszy na podbój mapy. Dobrze jest wysłać z naszymi podwładnymi jednego, czy dwóch bohaterów, gdyż często potrafią oni odwrócić bieg bitwy. Oprócz wykorzystywania herosów typowo nastawionych na walkę fizyczną, bardzo przydają się wszelkiego rodzaju czarodzieje, bo nie dość, że mogą razić wroga czarami, to wspierają nasze własne jednostki. Ten element gry został akurat zrealizowany naprawdę dobrze, głównie dzięki świetnemu interfejsowi. Bardzo wiele jego elementów służy tutaj opanowaniu chaosu bitewnego. Prócz standardowych okien dziennika, czy wyposażenia, możemy na przykład za pośrednictwem klawisza Tab zaznaczyć najsilniejszego przeciwnika, by na nim skupić nasze siły. Oprócz tego da się przyporządkować niektóre umiejętności, czy czary, do specjalnego paska, przez co szybko i skutecznie możemy wykorzystywać wszystkie umiejętności naszego awatara.[break/]Gra umożliwia nam dwa tryby kierowania naszym bohaterem. Pierwszy z nich przypomina bardzo grę TPP - widzimy naszą postać z tyłu i możemy kierować jej ruchami za pomocą klawiszy W, S, A i D. Ma to może i pewne plusy, ale na pewno większość graczy i tak korzystać będzie z rzutu izometrycznego, gdyż wtedy kierowanie nie tylko własną postacią, ale również innymi jednostkami, jest o niebo łatwiejsze. Grafika w grze wygląda całkiem fajnie. Na pewno można o niej powiedzieć jedno - jest bardzo kolorowa, stąd też świat Spellforce należy zaliczyć do tych bardziej standardowych settingów fantasy. Postacie poruszają się zgrabnie i tylko czasem zdarzy się jakiś graficzny babol. No, ale nie można mieć przecież w grze potrafi zrobić wrażenie, szczególnie jeśli szybko zmieni się z sielskiej melodyjki na prawdziwie bitewną pieśń. Ogólnie więc ścieżka dźwiękowa zasługuje na uznanie, chociaż inne dźwięki nie robią już tak dobrego wrażenia. Trzymają jednak poziom, którego możemy spodziewać się po tego typu produkcji – innymi słowy jest dobrze, lecz bez zbędnych zachwytów. Polska edycja gry jest naprawdę niezła i całkiem trudno wypatrzeć jakikolwiek błąd w tłumaczeniu. Po prostu konkretna Edycja Spellforce jest świetną okazją do odświeżenia naszej znajomości z tą bardzo dobrą produkcją. Największe wrażenie robi fabuła gry, która tak w podstawce, jak i w dodatkach, jest okazją do rozegrania ogromnej ilości misji. Tytuł wygląda całkiem nieźle, a świat tu przedstawiony zdecydowanie ma swoje uroki. Walki wypadają przekonywująco, zaś kolorystyka każdej z ras bardzo fajnie oddaje klimat krainy fantasy. Produkcji jednak zabrakło tego czegoś nowego, co sprawiłoby, iż Spellforce byłoby nie jedynie połączeniem elementów z dwóch gatunków, ale także nową jakością, która stworzyłaby klasę samą w sobie. A tak - jest po prostu fajnie.
Home GryGry Komputerowe zapytał(a) o 19:58 Spellforce: Cień Feniksa (kody są?) grasz w - Spellforce: Cień Feniksa jesli tak to pomuz mi znasz kody do gry powiedz mi gdzie je wpisac i jak one wygladaja daje 35 pkt za 1 kto mi odpowie na pytanie poprawnie ! a nawet 40 jezeli mi się spodobają! Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 14:24 Uważasz, że ktoś się myli? lub
O Grze[] SpellForce: Cień Feniksa to kontynuacja wydarzeń SpellForce: Zakon Świtu oraz SpellForce: Oddech Zimy. Poza tym dodatkiem do pełnej wersji gry istnieje również drugi dodatek SpellForce: Oddech Zimy oraz kontynuacja w postaci drugiej serii SpellForce 2: Czas Mrocznych Wojen wraz z 3-ma dodatkami. Do gry dodano nowe przedmioty, mapy, umiejętności oraz zwiększono maksymalny limit poziomu do 50. Grę możemy rozpocząć jako bohater z Zakonu Świtu, lub Oddechu Zimy poprzez importowanie postaci albo stworzyć nową (jednak gra jest ciekawsza przy importowaniu postaci). W zależności od wyboru gracz rozpoczyna jako obrońca Kamienia Feniksa bądź Ostrza Cieni po wydarzeniach z pierwszego dodatku - SpellForce: Oddech Zimy. Celem jest powstrzymanie ożywionego, przez nieświadomy akt, Hokana Ashira - potężnego nekromantę kręgu. Historia[] I tak Aonir Wędrowiec zstąpił na Eo uspokoiwszy walczące na niej żywioły i stworzywszy z nich jej powierzchnię. Tam też zasiał najcenniejszą rzecz, jaką posiadał – Nasienie Życia. Gdy skończył, pozostał tam. Był osłabiony i zmęczony, pragnął jednak powrócić do domu – na odległe brzegi, z których niegdyś wyruszył. Nie opuszczała go jednak też troska o swój nowy twór. Dlatego też wysłał swe światło za Gwiezdne Morze i zawezwał swe dzieci, które szybko dołączyły do niego po drugiej stronie Wiecznej Otchłani. Gdy już wszystkie się zgromadziły, przemówił do nich w te słowa: „Spójrzcie na me dzieło – stworzyłem żyzną glebę w miejscu, gdzie niegdyś leżała ona odłogiem w tym zniszczonym świecie. Nasienie Życia wkrótce zakiełkuje, nie mogę tu jednak pozostać aby zadbać o mój twór. Dlatego też przyzywam was, abyście to wy spełnili ten obowiązek”. Dzieci odrzekły: „Ojcze – moce które wygnałeś jedynie zasnęły, a my – nawet zjednoczeni – nie dorównujemy ci mocą. Jak sprostamy czekającym na nas wyzwaniom?” „Nie obawiajcie się!” – rzekł Wędrowiec. „Dopóki z odległych brzegów naszej ojczyzny docierać będzie do was blask mego światła, ma moc i moja władza nad żywiołami będą trwać. Przelewam własną krew, aby ten świat był również częścią mnie, tak jak wiele innych przed nim”. Na te słowa Aonir ujął ostrą skałę i wbił ją sobie w ciało. Na powierzchnię Eo spadło wiele kropel jego krwi, a każda z nich zmieniała się w najczystszy kryształ – tak oto powstały boskie kamienie. Wyczerpany Wędrowiec ponownie przemówił do swych dzieci: „Od tej pory prowadzić was będzie moja moc. Czeka na was jednak wiele wyzwań... Tiaro – najmłodsze z moich dzieci. Twoim domem będzie dysk słoneczny; tańcząc wśród jego płomieni będziesz zapewniać temu światu światło i ciepło, którego potrzebuje. Obyś nigdy się nie zmęczyła swym tańcem. Nor, mój synu – ty otrzymasz we władanie dysk księżyca. Będziesz doglądać nocy i śpiących pod jej osłoną istot gdy już Tiara uda się na spoczynek. Twe światło będzie chłodne, ale stworzenia nocy przyjmą je z radością. Elen, córko moja – ty masz podróżować po tym świecie, strzegąc jego mocy życiowych. Doglądaj skarbów natury, roślin i leśnych zwierząt. Dostarczaj im wody, której tak potrzebują do przeżycia, bądź im przyjaciółką i obrończynią. Ulmie – ty będziesz opiekunem różnorodności i zmiany. Albowiem nic nie będzie trwać wiecznie, a zmiana zdecyduje o obliczu świata. Twoja potęga nada barwy kwiatom i różnorodność istotom żywym. Tak rzekł Aonir: Niethalfie, twa siła będzie ich kształtować i wzmacniać. Dasz im moc potrzebną do przetrwania. Ponieważ świat ten nie będzie wolny od niebezpieczeństw. W trzewiach ziemi będziesz kształtować ich dusze w swej kuźni, napełniać je odwagą, prawdomównością, siłą woli i mocą. Lecz będą też na świecie słabi i dwulicowi, których życie nie będzie ścieżką prawdy. Także i oni powinni mieć opiekuna, a będziesz nim ty, Zerbo. Oby twoja zwodniczość i finezja były dla nich pomocą i przykładem. Shanno, córko moja, ty dasz światu życzliwość i delikatność, gdyż to twa pewna ręka będzie kierować losami domów i rodzin. Pokażesz im radość życia, pracy i bycia razem. Hirinie, ty będziesz Dawcą, który obdarza ludzi dobrem lub złem. Będziesz odprowadzać dusze umierających do komnat śmierci, a dusze rodzących się – na świat. Twymi dobrami będą sen, śmierć i marzenie, lecz także szczęście i zdrowie. Ludy świata będą równocześnie obawiać się ciebie i kochać cię. I wreszcie ty, Ereonie, będziesz strażnikiem ich wiedzy. Ponieważ to nauka, doświadczenie i magia zapewnią ludom świata lepszą przyszłość. Będziesz zapisywać całą ich wiedzę w księgach, abym u kresu czasów mógł poznać dzieje mojego stworzenia. Teraz ruszajcie spełniać swe obowiązki dopóki nie nastąpi koniec tego świata. W zamian za wasze poświęcenie każda żywa istota będzie wam oddawać hołd i lojalnie dziękować za to, że jesteście ich strażnikami. Pamiętajcie jednak – moje twory są ideałem. Są początkiem i końcem, teraźniejszością i przyszłością. Nasienie Życia zakiełkuje i wzrośnie tak jak je stworzyłem. Doglądajcie go, gdyż każde życie jest czymś wyjątkowym. I tak Bóg Gwiazd Aonir zakończył swą przemowę, opuścił Eo i powrócił na brzegi swej ojczyzny. To stamtąd dochodzi do jego chroniących nas po dziś dzień dzieci jego światłość. Mimo swej roli dzieci te nie mogą nigdy interweniować w nasze sprawy czy łączyć siły ze stworzeniami z Eo, nie mogą się też z nimi przyjaźnić. Takie są Prawa Aonira, które mają zastosowanie tak dla bogów jak i istot żywych – ktokolwiek je złamie, zostanie obłożony klątwą boga ojca.
kody do spellforce cień feniksa