🍆 Kiedy Można Zabrać Kota Od Matki
Skazane psiaki!!! kiedy można odstawić szczeniaka od matki? « Odpowiedź #16 : 2004-11-20, 21:29 » Myśle, że to da się zrobić a może nawet będzie można ją przenieść do baraku.Okaże się wszystko w swoim czasie.
Najlepsza odpowiedź na pytanie «Jak zabrać kota do samolotu?» Odpowiedzi udzielił Aron Gibson w dniu Wed, Nov 2, 2022 12:58 PM Porozmawiaj z linią lotniczą o przewożeniu kota w kabinie.
Im dłużej kocięta mogą być karmione mlekiem matki, tym lepiej. W większości przypadków kocia mama najlepiej będzie wiedziała, kiedy przestać karmić zwierzaki – warto więc cierpliwie zaczekać na ten moment. Jeśli chodzi o to, kiedy można zabrać kocięta od matki, najlepiej zaczekać do momentu, aż ukończą one 12 tygodni.
Jednak koty są dość nieuchwytne i skryte, więc opiekun może nie być w stanie wykryć, kiedy jego ciężarna pupilka będzie rodzić. Oto 8 oznak, że twoja kotka będzie rodzić, abyś mógł jej w tym czasie pomóc. Kotki mają kilka okresów rui w roku, a każdy z nich trwa 15-22 dni. Ciąża u kota trwa od 64 do 67 dni, czyli około 9
Od ilu tygodni można zabrać szczeniaka od matki? 2014-10-25 13:33:47; Ile tygodni musi mieć kotek, aby można było go zabrać od matki? 2011-04-27 15:52:25; Czy to normalne że półroczne kocie pije mleko matki? 2011-12-19 21:12:56; Ile czasu pije mały kotek mleko matki? 2011-08-26 18:12:47
Mleko dla kota po urodzeniu. Żaden dorosły ssak żyjący w naturalnym środowisku nie pije mleka. Mleko dla każdego ssaka, w tym mleko dla kotów, jest pokarmem tymczasowym. Czas spożywania mleka matki jest zależny od momentu, w którym zwierzę będzie w stanie przyjmować stałe pokarmy przynależne swojemu gatunkowi.
Maluch przez pierwsze dwa tygodnie swojego życia powinien pić jedynie mleko matki. W następnych tygodniach (do 8 tygodnia) pokarm od kociej mamy powinien być stopniowo zastępowany pokarmem stałym. W tym czasie zadaniami opiekuna jest prawidłowe karmienie matki oraz później podawanie maluchom odpowiedniego pokarmu dla małych kotków.
uwAF. Odpowiedzi agusia80 odpowiedział(a) o 00:09 prawidłowo można brać kotka po 12 tygodniach życia - czyli ok. 3mc Niektóre małe sa słabe a inne sa silniejsze można je brać ok2-3miesiency a te słabsze Bardzo zróżnicowane informacje :)Ja ci radzę poczekać te cztery miesiące, lepiej trochę za długo niż za krótko. Nieprawdą jest, że starsze koty przywiązują się mniej niż młodsze, a na pewno nie, jeżeli różnica jest tak mała jak 2 miesiące. Ja spotkałam się z opinią o ośmiu tygodniach, ale tak jak wyżej- nic się nie stanie jeśli poczekasz, a kotki zabrane za wcześnie od matki mogą mieć najróżniejsze problemy, które uprzykrzają życie przez następne kilkadziesiąt lat, a nie kilka miesięcy. Vievse odpowiedział(a) o 14:42 Jakieś 6 tygodni, ew. troszkę wcześniej. atinusia odpowiedział(a) o 13:13 olusia12 odpowiedział(a) o 14:42 przynajmmniej 6 tygodni PS: to 2 miesiące od 4 do 7-tygodni gdzieś tak . xdd Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Zostając opiekunem kota, z całą pewnością wyobrażasz sobie, że stanie się on twoim najlepszym przyjacielem, który chętnie będzie spędzał długie godziny na twoich kolanach, słodko mrucząc. Niestety, rzeczywistość nie zawsze jest tak kolorowa – jak wiemy, koty lubią chodzić własnymi ścieżkami i często kompletnie ignorują swoich właścicieli. Aby tego uniknąć, trzeba zadbać o odpowiednie wychowanie kota. Im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Młody kociak szybciej przyswoi to, czego od niego można wychować kota?Warto zacząć od odpowiedzi na najważniejsze pytanie, a więc czy kota w ogóle da się wychować? Obiegowa opinia głosi, że nie jest to możliwe, a koci indywidualista zawsze będzie postępował tak, jak uważa. Na szczęście, nie jest to do końca prawda. Przy odpowiedniej dozie cierpliwości oraz zachowaniu kilku podstawowych zasad, możesz nauczyć kota prawidłowego zachowania, czystości, reagowania na swoje imię, a także przychodzenia do ciebie na czym warto pamiętać, rozpoczynając wychowanie kota domowego?Jeśli zależy ci na tym, by nauka była skuteczna, a jednocześnie przyjemna zarówno dla ciebie, jak i twojego przyjaciela, musisz pamiętać o kilku prostych przeprowadzamy między posiłkami, nagroda w postaci przekąski będzie wówczas bardziej atrakcyjna. Pamiętaj jednak, by pod żadnym pozorem nie głodzić zwierzęcia!Nauka powinna odbywać się regularnie, najlepiej każdego dnia i o tej samej nauki nowych poleceń nie może być długi, 15 minut to w sam zmian – kot powinien uczyć się z jedną osobą (jej reakcje, komendy, czy ton głosu powinny być takie same).Zadbaj o miejsce nauki – nie powinno rozpraszać kota, wyeliminuj więc zabawki, wyłącz telewizor lub grające małego kota – od kiedy zacząć?Jeśli przygarniasz kota ze schroniska, domu tymczasowego lub kupujesz go z hodowli, najczęściej jest on już w wieku, w którym może zostać odseparowany od matki, a więc ma co najmniej 12 tygodni. To dobry czas na rozpoczęcie nauki. Jeśli jednak kiedykolwiek zdarzy ci się obcować lub opiekować się młodszymi kotkami, pamiętaj, że wychowanie małego kota można rozpocząć jeszcze wcześniej. Koty po ukończeniu czwartego tygodnia życia stają się ciekawskie i bardzo aktywne. To właśnie wtedy ich mózg jest najbardziej chłonny. Warto to jaki sposób wychowywać tak małego kociaka? Przede wszystkim należy zapewnić mu jak najwięcej pozytywnych kontaktów z człowiekiem. Powinien poznać nie tylko opiekuna, ale również kilka innych osób – dzięki temu będzie znacznie bardziej ufny w wychować małego kotka?Mały kot (niezależnie od tego, czy jego socjalizacja przebiegała w powyższy sposób), trafia do twojego domu. Co robić? Jak wychować go na zwierzę szczęśliwe, przyjacielskie, a jednocześnie ułożone?Przede wszystkim daj mu czas. Pierwsze dni mogą być dla niego trudne. Dlatego też powinien mieć miejsce, w którym się schroni (domek, kartonowe pudełko). Nie wyjmuj go z niego na siłę. Gdy zacznie wychodzić i poznawać twój dom, możesz spróbować bawić się z nim zabawką dystansową – np. wędką. Pamiętaj, że cały proces wychowania kota nie powinien opierać się na karceniu, lecz na wzmacnianiu pozytywnych zachowań. Co oznacza to w praktyce? Pokazuj kotu różne sytuacje, w których wymagasz od niego odpowiedniego zachowania. Mowa tu o:wkładaniu kota do transportera,przyzwyczajaniu do zabiegów pielęgnacyjnych (np. obcinania pazurków) – nie musisz tego robić, ale ucząc kota przyzwolenia na łapanie za łapkę znacznie ułatwisz sobie to zadanie w przyszłości,drapaniu w czasie takich wydarzeń kot przejawia pożądane zachowanie (będzie spokojny, pozwoli na wykonywanie czynności), nagródź go niewielką, pyszną reagować na złe zachowania kota?Nie ukrywajmy, mały kotek nie zawsze zachowa się tak, jak tego chcemy. Częstym problemem jest np. podgryzanie stóp lub dłoni, które z czasem, im kot staje się większy, jest coraz bardziej dokuczliwe. Jak wychować kota, żeby nie gryzł? Kluczowe znaczenie ma przekierowanie jego uwagi. Pamiętaj:nie zachęcaj kota do zabawy twoją stopą lub dłonią, nie ruszaj nią, nie chwal zwierzęcia za takie zachowanie,znieruchomienie „ofiary” sprawi, że kot straci nią zainteresowanie,wykorzystaj ruszającą się zabawkę – myszkę, piórko lub wędkę, co pozwoli kotu zapamiętać, że do zabawy i „ataku” służą te właśnie przedmioty, a nie twoje problemem jest niszczenie przez małe koty mebli oraz innych elementów wyposażenia. Co zrobić gdy zauważymy, że wbija w nie swoje pazurki? Krzyk nie jest dobrym rozwiązaniem – wywołuje stres u zwierzęcia, co może nasilać niepożądane zachowania. Podobnie z rzucaniem przedmiotami – kot może zacząć się ciebie obawiać, co znacząco utrudni wasze relacje. Zamiast tego postaw na wydawanie syczących dźwięków (między innymi znanego nam wszystkim „a psik”). Koty wydają bardzo podobne odgłosy chcąc odpędzić inne osobniki, możesz więc mieć pewność, że szybko zrozumie, czego nie powinien widzisz, wychowanie małego kota nie jest wcale tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Musisz jednak mieć świadomość, że jest to proces długotrwały i wymagający od ciebie cierpliwości, a raz zdobyta umiejętność czy dobre zachowanie powinny być utrwalane. Tylko wówczas kot dorosły będzie dobrze ułożonym zwierzęciem, z którym nawiążesz wspaniałą z natury to indywidualiści, nie oznacza to jednak, że nie można ich nauczyć odpowiednich zachowań. Wychowanie kota wymagać będzie od nas poświęcenia odpowiedniej ilości czasu, ale też i cierpliwości, jednak można nauczyć pewnych zachowań zarówno małego kotka jak i dorosłego trudniejsze zadania będzie nas czekać kiedy będziemy próbowali wychować drugiego kota w domu, ponieważ za nim przejdziemy do nauki czekać nas będzie okres zapoznania domowników.
Kochający i odpowiedzialny opiekun kota z pewnością chce dla niego jak najlepiej. Doskonała opieka zakłada też zapewnienie kotu doskonałego pożywienia. A przecież popkultura wdrukowała w umysły ludzi przekonanie, że koty i myszy to nierozłączny duet. Czy koty jedzą myszy? A może to kolejny koci mit? Przeczytaj! O kotach krąży wiele mitów, półprawd i zupełnych kłamstw. Czarne koty mają przynosić pecha, zwierzaki te mają mieć też magiczne skłonności. Koty piją mleko i jedzą myszy. Z tych wszystkich stwierdzeń tylko jedno jest prawdziwe. Czarne koty wcale nie przynoszą pecha, są równie wspaniałe, jak wszystkie inne koty! Dla opiekunów z pewnością są magiczne, jednak nie znaczy to, że parają się magią. Mleko też nie jest dla nich właściwe – wiele kotów cierpi na nietolerancje czy alergie i mleko może im to bardzo zaszkodzić. A jak to jest z myszami? Czy to też mit? Może wydawać Ci się, że to niemożliwe, by akurat Twój kot polował na myszy, dajesz mu przecież najlepsze możliwe pożywienie i na pewno nie połasiłby się na mysz, prawda? Możesz patrzeć na swojego puchatego, leniwego mruczka i zastanawiać się właśnie nad tym zagadnieniem. Koty i myszy to odwieczni wrogowie. Na pewno doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, nawet jeśli nie udało Ci się zaobserwować tego zjawiska w naturze. Kreskówki, literatura, filmy różnego rodzaju – wszystko to od zawsze pokazuje ludziom, że koty faktycznie polują na myszy. Czy wszystkie koty to robią? Właściwie tak, choć tu trzeba wskazać na dużą rolę kociej mamy. Koty bowiem przyswajają umiejętność polowania od swoich matek. Od nich też uczą się jedzenia myszy – mowa tutaj o kotach, dla których gryzonie to główne źródło pożywienia. Kocie mamy bardzo dbają o swoje potomstwo. Oznacza to też naukę przetrwania w świecie, czyli polowania. Zaczyna się od tego, że kotka przynosi do kociąt martwą zdobycz, którą później zjada. W ten sposób kociaki uczą się jedzenia mięsa, co oznacza ich przestawienie na dietę mięsną, zamiast picia wyłącznie mleka matki. Z biegiem czasu kocia matka znosi coraz więcej zdobyczy, by karmić młode. Później przychodzi czas na naukę polowania. Najpierw matka przynosi kociakom martwą zdobycz. Później zdobycz żywą, którą zabija na ich oczach. Następnie przychodzi czas na osłabioną już zdobycz, którą kociaki mają dobić i zjeść. Na końcu przynosi im ofiarę z większą ilością sił, którą samodzielnie mają upolować. Dlaczego koty jedzą myszy? To proste — są częścią łańcucha pokarmowego. Koty są drapieżnikami, a myszy są ich ofiarami. W naturze koty polują na myszy dla pożywienia, a koty domowe często robią to samo – koty wychodzące w ten sposób same uzupełniają sobie dietę. Jeśli pozwalasz kotu wychodzić z domu, nigdy nie wiesz, co robi i co je, gdy chodzi po okolicy. Niektórzy uważają, że koty jedzą myszy, bo się nudzą lub dlatego, że lubią proces polowania. Jednak prawda jest taka, że koty po prostu postrzegają myszy jako kolejne źródło pożywienia. Koty i myszy to też – z punktu widzenia kota – doskonały duet pod innym względem. Dla kota mysz jest po prostu idealną ofiarą. Jest niewielka, można ją zjeść w całości i polowanie nie należy do najtrudniejszych. W dodatku mięso tego gryzonia jest bardzo bogate w taurynę. A to kolejny powód, dlaczego koty jedzą myszy. Tauryna jest bowiem dla kotów niezwykle ważna, same nie potrafią jej wytwarzać w organizmie i muszą stale uzupełniać braki, by zachować zdrowie. Z tego powodu w karmach dla kotów zawsze jest dodatek tauryny. Dlaczego koty przynoszą myszy? Co to oznacza? Wiesz już, dlaczego koty jedzą myszy. Zdarza się jednak, że kot upoluje mysz, ale wcale nie będzie miał zamiaru jej zjeść. To częste zwłaszcza u kotów wychodzących, które nie muszą polować, by żyć, bo w domu czeka na nich pełna miska przepysznego, zdrowego i pełnowartościowego jedzenia. Taki kot może polować na myszy dlatego, że po prostu może. To leży w jego naturze. Kotu tak dyktuje instynkt, więc postępuje zgodnie z nim. Jednak wcale nie ma ochoty jeść swojej zdobyczy, bo jest najedzony. Może zostawić taką upolowaną mysz, gdy się znudzi zabawą. Może też przynieść ją Tobie. Dlaczego koty przynoszą myszy? Kot może to robić z dwóch powodów. Po pierwsze, mogą kierować nim względy opiekuńcze i wdzięczność. Przecież codziennie karmisz swojego kota smacznym jedzeniem i nigdy przy Tobie nie jest głodny. Zależy mu na odwdzięczeniu się – dlatego przynosi Ci to, co sam uważa za bardzo wartościowe źródło pożywienia. Kocie mamy też przynoszą zdobycz swoim młodym, dlatego ma to też aspekt opiekuńczy. Twój kot nie chce, abyś był głodny i próbuje o Ciebie dbać tak, jak potrafi. Jest jeszcze inny powód, dlaczego koty przynoszą myszy. Może po prostu Twój mruczący przyjaciel robi to, by się pochwalić? W ten sposób chce Ci pokazać, że upolował intruza. Chce Ci pokazać, jaki jest sprytny, zwinny i szybki. Koty potrafią być naprawdę dumne ze swoich umiejętności. Dlatego kociak, któremu uda się coś upolować, może czuć potrzebę pochwalenia się tym przed tymi, których uważa za sobie bliskich i ważnych dla siebie. Możesz to zaobserwować też w zabawie. Czasem kotek, który „upoluje” zabawkę, potrafi oznajmić to głośnym, pełnym dumy i radości okrzykiem. Jak oduczyć kota przynoszenia myszy? Kot naprawdę chce dobrze, gdy przynosi Ci swoje zdobycze. Nie każdy człowiek jednak czuje z tego powodu satysfakcję czy jest zadowolony z takiego obrotu spraw. Jak oduczyć kota przynoszenia myszy? Tak naprawdę nie da się tego zrobić. Jeśli Ci to przeszkadza, przemyśl zrobienie ze swojego wychodzącego, polującego kota, kota kompletnie domowego, który nie opuszcza czterech ścian. Nie wieszaj mu na szyi obroży z dzwoneczkiem, bo będzie go to tylko drażnić i może spowodować problemy behawioralne. Kot to drapieżnik. Nie chce być słyszany przez otoczenie bez potrzeby, bo czuje się wtedy zagrożony. Nie karć też kota, nie krzycz na niego, gdy przyniesie Ci mysz. On jest wtedy dumny i szczęśliwy. Nie zrozumie, dlaczego odrzucasz jego prezent i nie jesteś zadowolony z tak cennej zdobyczy, którą zdobył z trudem i przyniósł specjalnie dla Ciebie. Możesz go w ten sposób tylko zestresować. A kot zestresowany to zwierzak smutny i narażony na wiele chorób. Kot będzie przynosił myszy i inne upolowane stworzenia, bo taka jest jego natura. Robi to z poczucia dumy i miłości. Jeśli nie chcesz, by to robił i wolisz, by zadowolił się „polowaniem” na zabawki, nie wypuszczaj go na zewnątrz. Problem rozwiąże się samoistnie. A w domu przecież możesz bez większych problemów zapewnić kotu wszystko to, co niezbędne do szczęśliwego i komfortowego życia. Koty i myszy – podsumowanie Każdy kot to drapieżnik. Jeśli coś się rusza i go zaciekawi, może chcieć to upolować. Zwłaszcza gdy to mniejsze od niego. To właśnie dlatego myszy to idealne ofiary dla kotów. Są niewielkie, pożywne, sycące, a przy tym ich mięso pełne jest tak potrzebnej kotom do życia tauryny. Myszy i inne niewielkie stworzenia stanowią podstawę wyżywienia kotów wolnożyjących. Koty wychodzące też mogą polować i w ten sposób uzupełniać swoją dietę. Takie koty mogą też Ci przynosić swoją zdobycz. Zwierzaki robią to, by się odwdzięczyć za jedzenie, troskę i opiekę. Robią to też po to, by się Tobą zaopiekować. Jeśli kot przynosi Ci takie prezenty, oznacza to, że jesteś dla niego kimś bardzo ważnym. Nie zmienia to jednak faktu, że prezenty te są raczej makabryczne. Jak oduczyć kota przynoszenia myszy? Nie da się. Kot chce dobrze. Nie krzycz na niego, nie karć go, nie zakładaj mu hałaśliwych dzwonków do obroży. Jeśli nie chcesz, by kot to robił, nie wypuszczaj go na zewnątrz. Twój zwierzak to robi z miłości, dlatego karanie go za przejawy pozytywnych uczuć może go bardzo zranić i zestresować. A czy Twój kot przynosi Ci prezenty? Przeczytaj również: Ile śpią koty? Czy mają sny? Jak przyzwyczaić psa do kota? Wypadanie sierści u kota. Co robić gdy kot lnieje?
Wzięcie do domu słodkiej, puchatej kulki, to cudowne przeżycie. Nie wolno jednak robić tego nierozważnie, czyli zbyt wcześnie zabierać szczeniaka od matki. Poskutkuje to cierpieniem psiej mamy, złym rozwojem fizycznym i psychicznym szczeniaka oraz dużymi problemami, które sami będziemy mieli z maluchem (i z dorosłym psiakiem też). Skutki zbyt wczesnego oddzielenia szczeniaka od suki Młode psy bardzo potrzebują swojej mamy. Zapewnia im ona bezpieczeństwo, opiekę, pielęgnuje ich futerka, karmi swoim mlekiem, daje ciepło. Dla suki z kolei młode są centrum wszechświata, kocha je całym sercem i bardzo się o nie troszczy. Rozdzielenie mamy i dziecka zbyt wcześnie będzie miało bardzo nieprzyjemne skutki dla obu stron. Szczeniak musi do pewnego momentu żywić się wyłącznie mlekiem suki. Po pierwsze, nie ma jeszcze zębów, aby radzić sobie z pokarmami stałymi, a jego brzuch nie jest do nich przyzwyczajony. Po drugie, ssąc matkę, rozwija i wzmacnia swój układ odpornościowy, co bardzo wpłynie na jego podatność na wszelkie choroby w dorosłym życiu. Szczenięta potrzebują także przebywania z rodzeństwem i suką do procesu socjalizacji. To znaczy, że uczą się, że są psami i co jest właściwe dla ich gatunku. Dzięki temu psiak będzie umiał w przyszłości nawiązywać kontakty z innymi kudłaczami, odbierać wysyłane przez nie sygnały, opanuje również umiejętność kontrolowania siły nacisku zębów. Zbyt wcześnie oddzielone od matki psy bywają nadpobudliwe, zbyt ruchliwe, nie potrafią się skupić i skoncentrować. Mogą okazać się też agresywne, zaborcze, zazdrosne o pokarm i zabawki. To pierwsza niedobra możliwość. Drugą będzie rozwijanie się pupila bardziej w kierunku melancholijnym. Co to oznacza? Że będzie cały czas smutny, osowiały, ospały, bez jakiekolwiek chęci na zabawę i naukę. Nasz psiak może się także bać i to bardzo, mieć problemy z zostawaniem samemu w domu, poznawaniem nowych zwierzaków i poruszaniem się w obcym otoczeniu. Dlatego tak ważne jest oddzielenie szczeniaka od suki we właściwym momencie, kiedy ulubieniec rozwinął się odpowiednio psychicznie i fizycznie. Kiedy to mniej więcej wypada? Około 8 tygodnia życia. To również dobry czas dla matki, która traci dziecko. Nie jest już tak przerażona, nie szuka go rozpaczliwie, nie cierpi w okropny sposób. Skąd wziąć szczeniaka? Decyzja, skąd bierzemy szczeniaka, zależy od tego, czy chcemy mieć rasowego pupila, czy kundelka. Z tym drugim jest stosunkowo mniejszy problem. Możemy nawiązać kontakt z właścicielem przez internet, spotkać się osobiście, odwiedzić i obejrzeć młode. Bardzo szlachetnym gestem jest wzięcie malucha ze schroniska. Pamiętajmy, że wtedy nie obowiązuje reguła ósmego tygodnia. Szczeniak i tak nie ma ani mamy, ani rodzeństwa, więc im szybciej go zabierzemy, tym dla niego o wiele lepiej. Taki psiak to jednak dodatkowe wyzwania. Potrzebuje wzmożonej opieki i troski, możliwe że również karmienia z butelki, wycierania pupy i wielu innych czynności, które normalnie wykonywałaby psia mama. Czasami dobrze jest poprosić o pomoc zoopsychologa, bo sami możemy nie podołać tak wczesnemu wychowaniu zwierzaka. Jeśli decydujemy się na rasowego pupila, powinniśmy koniecznie zadbać o to, by był z dobrej hodowli, czyli miał pięknych i zdrowych rodziców. Kontakty z hodowcami rasowych psiaków najlepiej nawiązywać bezpośrednio na wystawach, ewentualnie przez internet, ale jest to mniej pewne źródło, jeśli szukamy ulubieńca o idealnym wyglądzie i stuprocentowo zgodnym ze wzorcem rasy. Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu Stało się. Mamy w domu słodką, małą kuleczkę, którą najchętniej tulilibyśmy cały dzień. Pamiętajmy, że wychowanie psiaka to poważny obowiązek, na który decydujemy się w momencie podjęcia decyzji o adopcję. Musimy pokazać maluchowi, co może, a czego mu nie wolno. Pierwszego dnia pobytu szczeniaka w naszym domu musimy przede wszystkim zapewnić mu spokój. Ma za sobą całe mnóstwo wrażeń: oddzielenie od mamy i rodzeństwa, podróż, nową przestrzeń, nowe zapachy i dźwięki. Pokażmy mu, gdzie ma swoje legowisko, a gdzie miski. Początkowo psiak na pewno trochę poniszczy nam dom. Nie krzyczmy nie niego! Spokojnie tłumaczmy, co robi źle. Chwalmy za postępy. Pierwsze dni to czas na naukę, gdzie należy się załatwiać (czyli na dworze, a nie na przykład koło fotela). Kupmy naszemu szczeniakowi zabawki, by nie ćwiczył swoich nowych zębów na meblach. Zabierzmy go do weterynarza, który zbada psiaka i zaszczepi. W kolejnych tygodniach przyjdzie pora na tresurę i naukę różnych sztuczek i komend. Dodatkowo starajmy się nie rozpuścić pupila. Miłość i troska to podstawa, ale nie dajmy wejść sobie na głowę, bo w dorosłym życiu psiak zacznie rządzić w domu i nas terroryzować. Odwiecznym problemem jest spanie z ulubieńcem w łóżku. Pozwalać na to czy nie? Cóż, jeśli kudłacz wyrośnie nam na owczarka niemieckiego albo doga… może lepiej jednak nauczyć go, żeby spał na własnym posłaniu? W przeciwnym wypadku za rok sami nie zmieścimy się w łóżku. Bardzo ważną sprawą jest też karmienie. Dawajmy naszemu czworonogowi dopasowane do jego wieku i rasy posiłki, które zapewnią mu zdrowy rozwój i dostarczą odpowiednich składników. Najlepiej kupić dobrze bilansową karmę w porządnym sklepie zoologicznym. W Kakadu mamy cały wybór karm dla psich maluchów. Wykształcenie odpowiednich nawyków żywieniowych będzie miał wpływ na całe jego dorosłe życie. A przecież chcemy, by było jak najdłuższe i najszczęśliwsze. Tekst: Magdalena Dolata Zdjęcie:
Autor Wątek: ile muszą mieć koty ?? (Przeczytany 6892 razy) Kamelia ile lat muszą mieć kotki żeby można je było oddzielić od mamy ?? Zapisane Kamelia chodzi mi o to kiedy można je oddać do nowego domu ?? Zapisane dominika Ja mam małe kotki ze schroniska, ich mama umarła kiedy one miały niespełna miesiąc. Nie wiem czy to za wcześnie ale u mnie rozwijają się dobrze, są wesołe, ruchliwe Pozdrawiam Zapisane Forum Zwierzaki sylwka_garfisia Jak dobrze myśle i pamiętam to kot musi mieć więcej niż 6 tygodni! Zapisane Trinity Kociaki muszą mieć co najmniej 8-10 tygodni. Wcześnie nie są jeszcze wystarczająco samodzielne. Zapisane kareena tak jak pisze Kinga - minimum 8 tygodni.. Zapisane myszka Bzzz, kotki Błąd. 10 - 12 tygodni to optymalny wiek kociaków żeby można było je oddzielić od matki. Zapisane Trinity Dlatego napisałam, że co najmniej 8-10. Zapisane myszka Zapisane Forum Zwierzaki Trinity Mój miał 9 i był co najmniej to nie to samo co optymalnie. Zapisane myszka Kinga, ale dziecko też możesz zabrać od rodziców w wieku 8 lat. I też będzie samodzielne. ALe widzę jaka jest różnica. Moja kota przyniesiona z azylu kiedy miała 6 -8 tygodni, teraz rok - to jest dziecko pod względem charakteru, kompletne dziecko. Po prostu jest psychicznie niedojrzała. Co najmniej i optymalnie to w tym przypadku to samo. Chodzi o to żeby kociak się prawidłowo rozwijał nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Wiadomo - koty, jak ludzie, są różne, ale nie znaczy to że należy wmawiać że można brać miesięczne koty, bo przecież już nie ssą piersi... Zapisane Trinity Niestety w praktyce wygląda to tak, że większość ludzi chce się kotków pozbyć, mówiąc brzydko, jak najwcześniej. Większość ogłoszeń dotyczy kociaków 6-7 tygodniowych. Szukając kotka dla siebie zdarzyło mi się uświadomić kilku takich "fachowców", że to za wcześnie. Tylko czy posłuchali, to już inna sprawa. Osobiście wątpię. Zapisane myszka Ech, i tego niestety nie zmienimy. Można tylko gadać, gadać i gadać... Zapisane Trinity Dlatego mojego rudego wzięłam od ludzi, którzy koniecznie chcieli się go natychmiast pozbyć, mimo, że miał niecałe 9 tygodni. Doszłam do wniosku, że skoro już musi zostać oddany, to lepiej, że pójdzie do osoby, która odchowała i odkarmiła niejednego kotka (czyli do mnie ) niż na przykład do ludzi, którzy się na kotach kompletnie nie znają. Zapisane Eury Według ustaleń FIFE, kociak który opuszcza dom musi mieć ukończone 12 że jest to są wtedy zaszczepione i w pełni samodzielne. Większość szanujących się hodowców nie sprzedaje kotków które nie skończyły 10 tyg. Zapisane Forum Zwierzaki
kiedy można zabrać kota od matki